X-Trade Brokers poinformował, że negocjował transakcję przejęcia portfela klientów od HFT Brokers. Ze względu na rozbieżności odnośnie do warunków transakcji rozmowy zakończyły się fiaskiem. Los HFT Brokers na rynku forex wydaje się jednak przesądzony.
A miało być tak pięknie
HFT Brokers, który powstał na bazie DM Prospectus, zaczął działać na rynku forex pod koniec 2014 r. Jego przedstawiciele od początku snuli ambitne plany. W ciągu trzech lat chcieli znaleźć się w trójce największych brokerów foreksowych w Polsce. Zadanie okazało się jednak zbyt trudne. Co prawda spółka nie poinformowała oficjalnie, że kończy przygodę z foreksem (we wtorek nie udało nam się skontaktować z jej przedstawicielami), jednak przedstawiciele branży nie mają co do tego złudzeń.
– Od pewnego czasu docierały do nas sygnały, że HFT rozważa taką możliwość, jednak wtorkowy komunikat o negocjacjach z XTB jest tego najlepszym dowodem. Rynek bez wątpienia jest bardzo wymagający i wysoce konkurencyjny. W takim otoczeniu trzeba się liczyć z porażkami – mówi przedstawiciel jednego z brokerów foreksowych. Znamienny jest fakt, że firma rozstaje się z zespołem analityków, na którego czele stał Daniel Kostecki. Powody rezygnacji HFT Brokers z foreksu nie są znane. Rynek żyje domysłami. Brak dopływu nowych klientów, zbyt wysokie koszty działania czy chociażby problemy z nadzorcą to tylko niektóre z teorii, które pojawiają się na rynku. Sama KNF nie chce komentować tych doniesień. – Nie informujemy o indywidualnych sprawach nadzorczych ze względu na ustawową tajemnicę zawodową – usłyszeliśmy w Komisji.
Inna sprawa, że w ostatnim czasie przedstawiciele HFT Brokers sugerowali, że zamierzają zająć się nie tylko rynkiem forex. – Wracamy do linii biznesowej, którą realizowaliśmy jako DM Prospectus, czyli emisji akcji i obligacji na rynku niepublicznym. W tym roku założyliśmy, że 50 proc. przychodów ma być zrealizowane z rynku forex, a 50 proc. z segmentu emisji akcji i obligacji – mówił w maju w Parkiet TV Tomasz Uściński, prezes HFT Brokers. Przy okazji tej rozmowy zdradził, że jego firma globalnie obsługuje około 5 tys. klientów.
Kłopoty XTB
Niewykluczone, że o taką liczbę klientów powiększyłyby się zasoby XTB, jeśli negocjacje z HFT zakończyłyby się sukcesem. Poszukiwanie nowych klientów przez notowanego na GPW brokera wydaje się uzasadnione, patrząc na jego wyniki finansowe. Wstępne dane za III kwartał znów mocno rozczarowały. XTB w tym okresie miało ledwie 4,2 mln zł zysku netto wobec 50,9 mln zł rok wcześniej. Przychody spadły z 95,7 mln zł do 42,8 mln zł. We wtorek akcje XTB zostały przecenione na GPW aż o 22 proc. i na koniec sesji jeden walor kosztował 7 zł. W wiosennym IPO papiery były sprzedawane po 11,5 zł.