Pospolite ruszenie w TFI w związku z planami opodatkowania funduszy

Takiego poruszenia wśród powierników nie wywołał nawet „skok na OFE"" – zarządzający jednoczą siły w obliczu zagrożenia, które może położyć kres ich branży i wywołać poważne turbulencje na rynku kapitałowym.

Aktualizacja: 06.02.2017 14:14 Publikacja: 08.11.2016 05:00

Komisja Nadzoru Finansowego, pod wodzą Marka Chrzanowskiego, zajęła się potencjalnym wpływem opodatk

Komisja Nadzoru Finansowego, pod wodzą Marka Chrzanowskiego, zajęła się potencjalnym wpływem opodatkowania FIZ na branże funduszy.

Foto: Archiwum

W piątek Komisja Nadzoru Finansowego wysłała do TFI list w związku ze złożonym tydzień temu przez posłów Prawa i Sprawiedliwości projektem ustawy o obciążeniu funduszy inwestycyjnych zamkniętych (FIZ) i niektórych specjalistycznych funduszy inwestycyjnych otwartych (SFIO) podatkiem CIT.

Wszystkie ręce na pokład

W piśmie, do którego dotarł „Parkiet", nadzór zwrócił się do powierników o przekazanie szczegółowych danych finansowych dotyczących zarówno zarządzanych funduszy, jak i samego TFI.

Komisja poprosiła także o udzielenie „miękkich" informacji, między innymi o to, czy „(...) w związku z opublikowanym projektem ustawy TFI otrzymywało informacje od klientów, które mogą wskazywać na podejmowanie działań, które mogą w konsekwencji doprowadzić do istotnych zmian w sytuacji finansowej TFI (...)". Powiernicy mają czas na przygotowanie informacji do 10 listopada, a na 14 zaplanowano kolejne posiedzenie Komisji Finansów Publicznych, podczas którego posłowie będą wnosić ewentualne poprawki do projektu.

Z rozmów przeprowadzonych przez nas z powiernikami wynika, że klienci TFI nie podejmują jeszcze działań wspomnianych w piśmie KNF, ale są na tyle zaniepokojeni sytuacją, że w każdej chwili mogą zacząć umarzać certyfikaty inwestycyjne funduszy. Mowa o 195 mld zł (łączna wartość aktywów FIZ i SFIO realizujących strategię inwestycyjną FIZ), a więc o dwóch trzecich łącznych aktywów zarządzanych przez TFI.

Do dzieła zabrały się za to TFI. W piątkowych obradach Komisji Finansów Publicznych brał udział Marcin Dyl, prezes Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami, który przedstawił posłom zagrożenia dla całego rynku kapitałowego związane z przygotowanym przez nich projektem. W poniedziałek odbyło się już jedno nieformalne spotkanie powierników, a we wtorek z inicjatywy IZFiA ma się odbyć zebranie wszystkich TFI.

Zarządzający chcą wypracować wspólną propozycję na oddzielenie FIZ służących optymalizacji majątku od funduszy prowadzących tradycyjną działalność inwestycyjną. Na rynku ścierają się dwie koncepcje – objęcia FIZ takim samym przedmiotowym zwolnieniem z podatku, jaki posłowie zaproponowali w przypadku funduszy inwestycyjnych otwartych (FIO), lub określenia cech charakteryzujących FIZ antypodatkowe, na podstawie których zostałyby wyodrębnione, np. niewielkiej liczby uczestników.

Ryzyko katastrofy dla niepewnych korzyści

Obciążenie FIZ tradycyjnie inwestujących na rynku kapitałowym podatkiem CIT może nie tylko doprowadzić do zniknięcia połowy TFI działających w Polsce, ale i wywołać poważne turbulencje na rynku kapitałowym – ucieczka inwestorów z funduszy zmusi zarządzających do sprzedawania instrumentów finansowych, w związku z czym ich notowania – np. akcji małych i średnich spółek – drastycznie spadną, a inwestorzy odnotują ogromne straty.

Z kolei opodatkowanie FIZ optymalizacyjnych prawdopodobnie nie przyniesie spodziewanych 2,5 mld zł wypływów do budżetu. Osoby fizyczne i instytucje korzystające z FIZ w celach optymalizacji majątku znajdą inne sposoby na płacenie niższych podatków. – Dla takich ludzi nie jest żadnym problemem zmienić rezydencję podatkową z polskiej na czeską, a aktywa przenieść do Luksemburga – mówi prezes jednego z TFI. Dlatego, dla samych powierników wyspecjalizowanych w prowadzeniu tego typu funduszy, takich jak Ipopema, Copernicus czy Forum, opodatkowanie FIZ nie musi oznaczać końca działalności. W innych jurysdykcjach też działają tego typu wehikuły – w Luksemburgu są to RAIF, na Malcie NAIF, a zgodnie z unijnymi przepisami polskie TFI mogą tworzyć i zarządzać funduszami np. w Luksemburgu, na zasadzie tzw. paszportowania. Nie ulega jednak wątpliwości, że takie roz­wiązanie może się dla ich klientów okazać bardziej kosztowne niż sprawdzone FIZ aktywów niepublicznych.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy