Łukasz Zembik, specjalista do spraw strategii rynkowych w TMS Brokers, obstawia, że dalsze spadki na tej parze są bardzo prawdopodobne. Przemawiać za tym ma sytuacja techniczna, w jakiej znalazł się dolar australijski. – AUDUSD, czyli popularny „kangur", znajduje się od początku listopada w trendzie spadkowym. Kurs osunął się z poziomu 0,7776 do 0,7312. Po dynamicznych spadkach rynek przeszedł w fazę korekty, która prawdopodobnie zakończyła się w końcówce miesiąca. Stworzyła się formacja potrójnego szczytu, która spowodowała ponowne spadki ceny – twierdzi Zembik. – Nadal jestem zdania, że dolar amerykański powinien się umacniać przynajmniej do 14 grudnia, kiedy to poznamy decyzję FOMC w sprawie stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych oraz projekcje makroekonomiczne. Później dolar może oddać pola na fali realizacji zysków przez inwestorów nastawionych na umacnianie „zielonego". Kurs AUDUSD po wybiciu się dołem z flagi ponownie podszedł pod jej dolne ograniczenie i silnie odpadł. Ruch wzrostowy z ostatnich dni zatrzymał się również na poziomie 78,6 zniesienia wewnętrznego (według liczb Fibonacciego). Pamiętajmy, że „flaga" jest formacją kontynuacji trendu, która na rynku występuję stosunkowo często. Obecne poziomy uważam za atrakcyjne do otwierania krótkich pozycji. Potencjalny zasięg to dołki z przełomu listopada i grudnia. Wybicie ich powinno otworzyć cenie drogę do poziomu 0,7310 – twierdzi Zembik.