Przestrzeń często wpływała na nasz rozwój

Był w naszej historii okres, kiedy znajdowaliśmy się bliżej globalnych centrów gospodarczych niż Europa Zachodnia.

Publikacja: 07.01.2019 15:02

Polska bywała w swojej historii zarówno przedmurzem Rimlandu, jak i bramą do geopolitycznego Heartla

Polska bywała w swojej historii zarówno przedmurzem Rimlandu, jak i bramą do geopolitycznego Heartlandu.

Foto: Adobestock

Gdy Mieszko I podarował przyszłemu imperatorowi Ottonowi III wielbłąda, wzbudził niemałą sensację wśród elit cesarstwa. To, że władca Polan mógł pozwolić sobie na taki niecodzienny dar, świadczyło o tym, że utrzymywał relacje handlowe z przeżywającymi okres prosperity ośrodkami kupieckimi Azji Środkowej. Świadczy o tym również jedno z odkryć archeologicznych na Ostrowie Lednickim: ściany pierwszej kaplicy w tym miejscu były pokryte lazurytem wydobytym najprawdopodobniej w kopalni Sar-i-Sang w Afganistanie. Ten kamień osiągał wówczas cenę podobną jak złoto i był nieznany w Europie Zachodniej. Za pośrednictwem krzyżowców trafił do Wenecji dopiero w XIII w. O bogactwie wczesnopiastowskiej Polski mówią również kroniki. „Złoto bowiem za jego czasów było tak pospolite u wszystkich jak [dziś] srebro, srebro zaś było tanie jak słoma" – pisał o czasach Bolesława Chrobrego Gall Anonim. W tym samym czasie Europa Zachodnia cierpiała na poważny niedobór złota, a funkcję waluty spełniały m.in. wiewiórcze skórki. Skąd się więc wzięło bogactwo ówczesnej Polski? Zapewne z tego, że leżała ona bliżej ówczesnych centrów cywilizacji niż Niemcy czy Francja. Bezpośrednio na wschód od naszych granic przez Ruś Kijowską przebiegała główna magistrala szlaku handlowego „od Waregów do Greków", łączącego Skandynawię z bajecznie bogatym Bizancjum i Bliskim Wschodem. Jedna z jego odnóg szła Wisłą i Dniestrem. Stykała się z odnogami starego Jedwabnego Szlaku łączącego Chiny i Azję Środkową z Konstantynopolem. Leżące na tych terenach takie metropolie, jak Buchara, Samarkanda czy Merv zaliczały się wówczas do największych i najbogatszych miast świata. Dzisiaj są biednymi, podupadłymi, pustynnymi miejscowościami. Szlak „od Waregów do Greków" upadł po najazdach tatarskich z XIII w., Bizanacjum było po kawałku pochłaniane przez Turków a Jedwabny Szlak podupadł po epidemii dżumy w XIV w. i najazdach Tamerlana z przełomu XIV i XV w. Ostatecznie zniszczyło go odkrycie morskiej drogi z Europy do Chin. I w ten sposób Polska stała się obrzeżem cywilizacji.

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego