Coraz gorsze nastroje amerykańskiej klasy średniej

Indeks Zaufania Konsumentów Uniwersytetu Michigan spadł we wrześniu do 55,4, w porównaniu z 70,1 rok temu. A wskaźnik nastrojów konsumentów, mierzony przez Morning Consult pokazuje, że zaufanie konsumentów z klasy średniej gwałtownie spadło tego lata.

Publikacja: 26.09.2025 16:12

Coraz gorsze nastroje amerykańskiej klasy średniej

Foto: Bloomberg

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie zmiany zaszły w nastrojach konsumentów z amerykańskiej klasy średniej we wrześniu?
  • Co wskazują badania dotyczące zaufania konsumentów o średnich dochodach i jak to się zmieniało w czasie?
  • Jakie konsekwencje niosą zmiany na rynku finansowym dla różnych grup dochodowych w USA?

Na początku września nastroje konsumentów spadły o niecałe trzy punkty indeksowe. W tym miesiącu złagodzenie nastrojów ekonomicznych było szczególnie wyraźne wśród konsumentów o niższych i średnich dochodach – tłumaczy dyrektor ds. badań konsumenckich Joanne Hsu. Jak informuje, warunki zakupu dóbr trwałego użytku poprawiły się, podczas gdy wszystkie pozostałe składniki indeksu spadły. – Konsumenci nadal dostrzegają liczne słabości gospodarki, rosnące ryzyko dla warunków biznesowych, rynków pracy i inflacji. Dostrzegają również zagrożenia dla swoich portfeli; bieżące i przewidywane finanse osobiste spadły w tym miesiącu o około 8 proc. – podkreśla Joanne Hsu. Polityka handlowa pozostaje niezwykle istotna dla konsumentów, a około 60 proc. konsumentów udzieliło spontanicznych komentarzy na temat taryf podczas wywiadów, co stanowi niewielką zmianę w porównaniu z poprzednim miesiącem. Mimo to nastroje utrzymują się powyżej odczytów z kwietnia i maja 2025 r., bezpośrednio po ogłoszeniu wzajemnych taryf.

Oczekiwania inflacyjne na przyszły rok utrzymały się na poziomie 4,8 proc., bez zmian od sierpnia. Długoterminowe oczekiwania inflacyjne wzrosły drugi miesiąc z rzędu do 3,9 proc. we wrześniu. Ten obecny odczyt jest znacznie niższy niż 4,4 proc. odnotowane w kwietniu.

Słabnie zaufanie klasy średniej

Jak wynika z badania Morning Consult, Amerykanie o wyższych dochodach (zarabiający ponad 100 000 dolarów rocznie) przez cały rok mieli stosunkowo pozytywne nastawienie do gospodarki. Konsumenci o niższych dochodach (zarabiający poniżej 50 000 dolarów) konsekwentnie mieli bardziej negatywne nastawienie.

Amerykanie o średnich dochodach, zarabiający od 50 000 do 100 000 dolarów, przez większość roku podążali za dobrymi nastrojami osób o wysokich dochodach.

Reklama
Reklama

Jednak w czerwcu zaufanie klasy średniej osłabło. Indeks dla osób o średnich dochodach spadł z najwyższego poziomu 113,2 do najniższego poziomu 99,5 w tym miesiącu. (Wynik 100 punktów oznaczałby neutralne nastawienie do gospodarki).

Na dzień 15 września indeks wynosił 98,7 dla konsumentów o średnich dochodach, 121,5 dla osób o wyższych dochodach i 86,9 dla gospodarstw domowych o niskich dochodach.

– Wiosną tego roku nastąpił gwałtowny wzrost zaufania wśród klasy średniej, a następnie nastąpił jego spadek – powiedział Jeremy Horpedahl, ekonomista z University of Central Arkansas i adiunkt w libertariańskim Cato Institute.

Amerykanie o średnich dochodach odczuwają skutki kryzysu

Wraz z nadejściem jesieni duzi detaliści donoszą, że klienci z klasy średniej przeszukują półki z przecenami i korzystają z lżejszych wózków przy kasach.

Podczas sierpniowej telekonferencji poświęconej wynikom finansowym, prezes Walmartu, Doug McMillon, mówił o „większych korektach” w wydatkach „w gospodarstwach domowych o średnich i niskich dochodach” niż wśród konsumentów o wyższych dochodach.

Podczas innej telekonferencji poświęconej wynikom finansowym, tymczasowy prezes Kohl’s, Michael Bender, poinformował, że „nasi klienci o niskich i średnich dochodach nadal napotykają największe trudności”, przerzucając się na tańsze towary, „podczas gdy nasi klienci o wyższych dochodach okazali się bardziej odporni”.

Reklama
Reklama

Te same przeciwności sprawiają, że więcej konsumentów o średnich dochodach trafia do sklepów oferujących towary za dolara, co zauważył prezes Dollar General podczas telekonferencji pod koniec sierpnia.

Tymczasem Amerykanie o wyższych dochodach prosperują. Najwyżej zarabiające 10 proc. odpowiada obecnie za ponad 49 proc. wszystkich wydatków konsumpcyjnych, co stanowi najwyższy poziom od dziesięcioleci, według analizy Marka Zandi, głównego ekonomisty Moody’s Analytics.

Najwyżej zarabiający „czerpią ogromne korzyści ze wzrostu wartości aktywów” – powiedział Zandi. Od giełdy po ceny nieruchomości: „Wszystko, co tylko zechcesz, jest w górę”.

Gospodarstwa domowe o średnich dochodach również zarabiają na giełdzie. Ale ich stan posiadania jest znacznie mniejszy.

– Ogromny odsetek Amerykanów w ogóle nie jest na giełdzie – powiedziała Lindsay Owens, dyrektor wykonawcza Groundwork Collaborative, progresywnego think tanku. – Coraz częściej mamy do czynienia z dwupoziomową gospodarką, w której najbogatsi, najbogatsze gospodarstwa domowe, po prostu zarabiają krocie – dodała. – I reszta kraju jest do siebie coraz bardziej podobna.

Amerykanie o wysokich dochodach odnieśli największe korzyści z rosnących cen akcji i nieruchomości. Według analizy Motley Fool, najbogatsze 10 proc. Amerykanów posiada prawie 90 proc. akcji. Najbogatszy 1 proc. dysponuje majątkiem wystarczającym, by kupić niemal każdy dom w Ameryce, donosi Redfin.

Gospodarka światowa
Wydatki amerykańskich konsumentów znacząco wzrosły w sierpniu
Gospodarka światowa
Jest przełom. Microsoft wyłącza część usług dla izraelskiego wojska
Gospodarka światowa
Spada liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA
Gospodarka światowa
Aktywa gospodarstw domowych rosną szybko – najbardziej w Ameryce
Gospodarka światowa
3,4 biliony euro francuskiego długu publicznego
Gospodarka światowa
Fed dał, Fed zabiera. Nastroje w USA słabną po wystąpieniu Powella
Reklama
Reklama