Zabójstwo lidera Hamasu podbiło ceny ropy

Zabicie w Teheranie — jak się można domyślać, przez izraelskie służby — lidera Hamasu, Ismaila Haniji, dało impuls do wzrostu cen ropy naftowej.

Publikacja: 31.07.2024 09:51

Zabójstwo lidera Hamasu podbiło ceny ropy

Foto: Bloomberg

Ropa gatunku WTI zyskiwała w środę rano 2,1 proc. Jej cena przekraczała 76 dol. za baryłkę. Ropa gatunku Brent rosła natomiast o prawie 2 proc. i kosztowała 79,6 dol. za baryłkę. Była to reakcja na zamach dokonany przez izraelskie służby (rząd Benjamina Netanjahu dotychczas nie potwierdził, że to Izrael zorganizował atak) na liderze Hamasu, Ismailu Haniji. Inwestorzy obawiają się, że może on doprowadzić do eskalacji konfliktu pomiędzy Izraelem oraz Iranem i jego sojusznikami. Konflikt taki mógłby na przykład prowadzić do nasilenia ataków na tankowce na Morzu Czerwonym.  

- Zabicie Haniji oczywiście oddala nadzieję na zwieszenie broni. Ponieważ doszło do niego w Teheranie, jest możliwe, że może prowadzić do dużego konfliktu i mogą wziąć w nim udział inne kraje — twierdzi Priyanka Sachdeva, analityczka firmy Pillip Nova.

Mimo zwyżek, do których doszło w środę rano, cena ropy WTI i tak była niewiele wyższa od czerwcowego dołka i 8,5 proc. niższa niż miesiąc temu. Od początku roku zyskała ona 6,5 proc., ale jest wciąż daleka od szczytu z września 2023 r. Przekraczała wówczas 95 dol. za baryłkę.

Poza wzrostem cen ropy naftowej nie było innych bardziej znaczących rynkowych reakcji na zabójstwo szefa Hamasu.

Czytaj więcej

Ropa naftowa schodzi na niższe poziomy. Gdzie może się zatrzymać?

Kim był zabity lider Hamasu?

Ismail Hanija był szefem Biura Politycznego Hamasu od 2017 r. Mieszkał przeważnie w Dausze, stolicy Kataru. W ostatnich miesiącach był kluczową postacią w negocjacjach dotyczących ewentualnego zawarcia rozejmu z Izraelem. W latach 2006-2007 był premierem Autonomii Palestyńskiej, ale stracił to stanowisko w wyniku ostrego konfliktu pomiędzy Hamasem a palestyńską, lewicową frakcją Organizacji Wyzwolenia Palestyny, Fatahem. Hanijja wstąpił do Hamasu w 1987 r.

Arabscy politycy określali Hanijję mianem umiarkowanego i pragmatycznego przedstawiciela Hamasu. Izrael uważa jednak całe przywództwo tej organizacji za terrorystów. Hanijja był oskarżany przez władze izraelskie o to, że kierował pomoc humanitarną przeznaczoną do Strefy Gazy do wojskowego skrzydła Hamasu. W 2017 r. Hanija musiał opuścić Strefę Gazy, przeniósł się wówczas do Kataru. Hanijja został zastąpiony w Strefie Gazy przez bardziej radykalnego Jahję Sinwara, który stał za spektakularnym atakiem na Izrael z października 2023 r. Nie wiadomo, jaką dokładnie rolę Hanija odegrał w planowaniu i zatwierdzaniu tego ataku.

Gospodarka światowa
Opłaciła się gra pod Elona Muska. 500 proc. zysku w kilka tygodni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Jak Asadowie okradali kraj i kierowali rodzinnym kartelem narkotykowym
Gospodarka światowa
EBC skazany na kolejne cięcia stóp
Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp