Sztuczna inteligencja jak bomba atomowa. Potrzebny jest sojusz

OpenAI promuje inicjatywę stworzenia międzynarodowej instytucji kontrolującej rozwój zaawansowanych algorytmów. Prezes tej firmy apeluje, by do jednego stołu jak najszybciej usiadły m.in. Chiny, USA, Rosja i UE.

Publikacja: 23.05.2023 21:00

Sam Altman, współtwórca ChatGPT, promuje ideę powołania międzynarodowego ciała, które będzie nadzoro

Sam Altman, współtwórca ChatGPT, promuje ideę powołania międzynarodowego ciała, które będzie nadzorować rozwój AI.

Foto: Fot. Eric Lee/Bloomberg

Sam Altman, prezes OpenAI i twórca ChatGPT, wraz z dwoma polskimi współautorami sukcesu konwersacyjnego bota – Wojciechem Zarembą i Szymonem Sidorem – gościł w Polsce. Przybył na zaproszenie IDEAS NCBR, jednostki badawczej specjalizującej się w sztucznej inteligencji, ale spotkał się również z premierem Mateuszem Morawieckim. Altman bada możliwość stworzenia globalnej inicjatywy, która pomogłaby uregulować tę rewolucyjną technologię, ale w taki sposób, aby jej radykalnie nie ograniczyć. Twórca ChatGPT jest zwolennikiem uruchomienia globalnej instytucji, która nadzorowałaby rozwój AI. Takie ciało miałoby działać na podobnej zasadzie jak Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA).

Więcej benefitów czy niebezpieczeństw?

– Kiedyś myślano, że rewolucję w zakresie AI zapoczątkuje robotyka. Ale dziś już wiadomo, że przełom przyniesie sfera cyfrowa. To tam sztuczna inteligencja pokazuje swój potencjał i tam najłatwiej może korzystać z ogromu danych i rzeszy użytkowników – mówi Wojciech Zaremba.

Właśnie w ten sposób rozlewa się dziś rewolucja AI. Jaki kształt ona ostatecznie przyjmie, to dziś wielka niewiadoma. – Nie znamy wszystkich odpowiedzi, ale wiem, że trzeba wyciągać z tej technologii to co najlepsze, a minimalizować zagrożenia – przekonuje Sam Altman. I zaznacza, że OpenAI tylko tworzy narzędzie i nie od tej firmy ostatecznie zależy, jak ludzie z niego skorzystają.

Współzałożyciel OpenAI nie ukrywa jednak, że powinniśmy obawiać się AI, tak samo jak bomby atomowej. – To jednak nie kwestia realnego zagrożenia, lecz świadomości potencjalnego ryzyka. Ja widzę mimo wszystko więcej benefitów niż niebezpieczeństw związanych z rozwojem algorytmów – podkreśla.

Wiele wskazuje na to, że AI może być jednak potraktowana jak energia jądrowa. Według Altmana to, czy powstanie z niej broń czy źródło zasilania, to już kwestia decyzji człowieka. Ale o to prawidłowe wykorzystanie może zadbać specjalna globalna instytucja nadzorująca rozwój sztucznej inteligencji. Taką ideę promuje OpenAI.

Globalne porozumienie ponad podziałami

– Liczę, że władze odpowiednio okiełznają tę technologię – twierdzi Altman, który jednocześnie wskazuje, iż ma nadzieję, że na tym polu dojdzie do porozumienia między światowymi potęgami, w tym USA, Chinami, Rosją oraz Unią Europejską. – Jestem w stanie wyobrazić sobie taką współpracę. Wiem, że wiele osób uważa, iż dziś taki sojusz nie jest możliwy. Należy jednak usiąść do rozmów, i to teraz, aby wypracować wspólne rozwiązania. Chociaż podejmijmy próbę – apeluje. – Nikt nie gwarantuje sukcesu, ale spróbujmy wspólnie opracować zasady dla rozwoju AI – kontynuuje Altman.

Twórcy ChatGPT, nie czekając na regulacje AI w poszczególnych częściach świata, promują ideę wdrożenia „pewnego stopnia koordynacji”, aby – jak określa to Altman – rozwój superinteligencji przebiegał w sposób, który pozwoli nam zarówno zachować bezpieczeństwo, jak i pomóc w sprawnej integracji tych systemów ze społeczeństwem. Chodzi o stworzenie organu na wzór MAEA, które miałoby sprawić, że określone zostałyby np. progi „zdolności”, jakimi dysponowałaby AI, a także poziom wykorzystywanych przez nią zasobów (m.in. takich jak moc obliczeniowa). Międzynarodowy organ czuwałby nad przestrzeganiem tych reguł, kontrolował wdrażanie takich systemów czy sprawdzał przypadki nieprzestrzegania ustalonych zasad poprzez audyty i testy zgodności ze standardami bezpieczeństwa. W przypadku łamania prawa – tak jak MAEA – mógłby nakładać ograniczenia w rozwoju konkretnego systemu AI, określać dozwolone „stopnie wdrożenia” i ustalać dopuszczalne poziomy bezpieczeństwa.

Gospodarka światowa
Netflix ukryje liczbę subskrybentów. Wall Street się to nie podoba
Gospodarka światowa
Iran nie ma jeszcze potencjału na prawdziwą wojnę
Gospodarka światowa
Izraelski atak odwetowy zamieszał na rynkach
Gospodarka światowa
Kiedy Indie awansują do pierwszej trójki gospodarek? Premier rozbudza apetyty
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Gospodarka światowa
Biden stawia na protekcjonizm. Chce potroić cła na chińską stal
Gospodarka światowa
Rosja/Chiny. Chińskie firmy i banki obawiają się sankcji?