Niemiecki producent luksusowych aut ma jego zdaniem najlepsze cechy Ferrari, Louisa Vuittona i innych marek z tej półki, co jego akcje czyni wyjątkowo atrakcyjnymi.
Podczas spotkań z zarządzającymi portfelami menedżerowie Porsche wskazywali, według informatorów Bloomberga, na zdrowe zyski i znaczące wolumeny produktów francuskiej firmy Louis Vuitton.
Chwalili też wiodące w branży marże osiągane przez Ferrari, ale jednocześnie podkreślali, że włoski producent sprzedaje niewiele pojazdów w porównaniu z Porsche.
Inwestorów niepokoi m.in. struktura oferty, która nie gwarantuje większej niezależności Porsche.
Wskazują też na czynniki, które drastycznie przyhamowały rynek IPO, takie jak rosnąca inflacja, coraz wyższe stopy procentowe, czy wojna w Ukrainie, której konsekwencją jest kryzys energetyczny w Europie.