Taką diagnozę postawili analitycy nowojorskiego banku Goldman Sachs, którzy mają nadzieję, że najgorsze minęło.

„Wydaje się, że efekt majątkowy osiągnął szczyt i spodziewamy się odbicia popytu na złoto na rynkach wschodzących w drugiej połowie roku”, napisali w raporcie eksperci Goldman Sachs. Ich zdaniem obecna słabość złota jest dobrym momentem wejścia na ten rynek.

Analitycy GS podtrzymali bycze nastawienie, ale obecnie uważają, że cena kruszcu będzie rosła wolniej nie sądzili wcześniej. . W okresie trzech i sześciu miesięcy kurs powinien ich zdaniem dojść do odpowiednio 2100 dolarów i 2300 dolarów. Poprzednio zakładali zwyżkę w tym czasie do 2300 i 2500 dolarów.

Nie zmieniła się natomiast 12-miesięczna cena docelowa wynosząca 2500 USD.

W środę na rynku spot uncja złota kosztowała 1813 dolarów. W obecnym kwartale, jak podkreśla Bloomberg, notowania obniżyły się o ponad 6 proc.