Austriacki koncern paliwowy OMV, konkurent m.in. MOL-a i PKN Orlen, szykuje się do zwiększenia udziałów w Petrol Ofisi, największym tureckim dystrybutorze paliw. Austriacy posiadają już 42 proc. akcji tej firmy. Do 54 proc. udziałów chce sprzedać turecki Dogan Sirketler Grubu Holding. Walory te są warte na giełdzie około 1,4 mld USD. – Mówi się na rynku, że cena sprzedaży akcji Petrol Ofisi może być o 30 proc. większa od giełdowej – stwierdził Orhan Canli, trader w stambulskim Is Investment.
[srodtytul]Konkurencja zasypia[/srodtytul]
Według austriackiego newslettera „Boerse Express” OMV dysponuje 5 mld euro, które może przeznaczyć na przejęcia. Koncern jest zainteresowany nabywaniem firm z rynków wschodzących, a przejęcie Petrol Ofisi wpisuje się w tę strategię. – Turecki rynek wciąż posiada duży potencjał rozwoju. Dobrze oceniamy więc dążenie OMV do przejęcia tej firmy – powiedział Jakub Zidon, analityk z Erste Group Bank.Plany OMV wyraźnie kontrastują z działaniami polskiej i węgierskiej konkurencji. Zarówno MOL, jak i Orlen prawdopodobnie nie przygotowują się do żadnych znaczących przejęć.
– W tej chwili skupiamy się na zintegrowaniu chorwackiej firmy INA z naszą spółką. To jest nasz główny cel i nie ogłaszaliśmy ostatnio żadnych planów przejęć. Jeśli jednak pojawi się ciekawa okazja, to przyjrzymy się jej – zapewnia w rozmowie z „Parkietem” Zsuzsanna Kun z działu relacji inwestorskich MOL-a.
– W ostatnich latach dokonaliśmy dużych przejęć. Zgodnie ze strategią, obecnie naszym priorytetem jest jednak poprawa efektywności – podkreśla Dawid Piekarz, rzecznik prasowy PKN Orlen. Polska spółka zapowiadała już w tym roku, że wstrzyma się z zakupem firmy wydobywającej ropę. Z powodu dużego zadłużenia zmniejszy również nakłady inwestycyjne. OMV próbował wcześniej przejąć chorwacką firmę INA oraz MOL-a. Wobec oporu węgierskiego koncernu, sprzedał w marcu swoje udziały w MOL-u rosyjskiemu Surgutnieftiegazowi za 1,4 mld euro.