Na czysto zarobiła 3,44 mld USD (9,9 mld zł), a dzięki odkupieniu części swoich walorów (tzw. buy back), zwiększyła zysk w przeliczeniu na akcję z 87 do 88 centów, w porównaniu z oczekiwaniami analityków na poziomie 85 centów.
Stabilne wyniki detalista zawdzięcza przede wszystkim redukcji kosztów sprzedaży o 2,5 proc. Przychody spadły bowiem o 1,4 proc. rok do roku, do 101 mld USD (po wyłączeniu wahań kursu dolara, przychody wzrosły o 2,7 proc., do 104 mld USD). Sprzedaż w sklepach otwartych co najmniej rok zmniejszyła się o 1,2 proc. Tymczasem analitycy oczekiwali, że wskaźnik ten wzrośnie o 1,1 proc.
Koniunktura w gospodarce USA wciąż działa przeciwko Wal-Martowi. Jak podał w czwartek Departament Handlu, sprzedaż detaliczna spadła w lipcu o 0,1 proc. Tymczasem ekonomiści spodziewali się, że po dwóch miesiącach wzrostu i tym razem wskaźnik ten pójdzie w górę o 0,7 proc. Po wyłączeniu samochodów, na które popyt napędzają rządowe dopłaty do kupna nowego pojazdu w zamian za złomowanie starego, sprzedaż detaliczna spadła o 0,6 proc.