To może być koniec recesji na Zachodzie

Wbrew oczekiwaniom dwie największe gospodarki strefy euro w drugim kwartale zanotowały niewielki, ale wzrost PKB

Łączny PKB państw strefy euro spadł w okresie kwiecień – czerwiec zaledwie o 0,1 procent. Oznacza to, że recesja kończy się w Europie Zachodniej szybciej, niż spodziewała się znaczna większość ekonomistów. Teraz najważniejsze pytanie brzmi, czy skończy się na stabilizacji, czy też w kolejnych kwartałach pojawi się bardziej znaczący wzrost.

Dwie największe gospodarki kontynentu: niemiecka i francuska (odpowiednio czwarta i piąta na świecie) zanotowały trzymiesięczny wzrost w wysokości 0,3 proc. W obu przypadkach była to pierwsza zwyżka od pięciu kwartałów. W identycznym tempie rozwijały się również Grecja i Portugalia, a w znacznie wyższym (2,2 proc. kw./kw.) Słowacja, która jednak w poprzednim kwartale doświadczyła 11-procentowego załamania. Najgorszy wynik – spadek o 0,9 proc. – zanotowała Holandia.

Mediana prognoz ekonomistów dla dynamiki łącznego PKB regionu kwartał do kwartału wynosiła -0,5 proc. W poprzednich trzech miesiącach gospodarka strefy euro znajdowała się w najgorszym momencie recesji, kurcząc się o 2,5 proc.

[srodtytul]Kwartał przełomu dla świata?[/srodtytul]

Prawie dla wszystkich głównych gospodarek świata II kwartał okazał się lepszy od przewidywań. W Stanach Zjednoczonych annualizowana (ekstrapolowana na cały rok) dynamika PKB kw./kw. wyniosła -1 proc., po -6,4 proc. w pierwszych trzech miesiącach roku. Według metodologii unijnej amerykańska gospodarka skurczyła się w II kwartale o 0,3 proc., a wcześniej – w pierwszym: o 1,6 proc. PKB Wielkiej Brytanii zmalał o 0,8 proc., trzykrotnie mniej niż poprzednio. Chiny nie podają dynamiki kwartalnej, a tylko roczną i ta wyniosła ostatnio 7,9 proc., po 6,1 proc. poprzednio. (Danych nie prezentowała jeszcze Japonia.)Rynki akcji zareagowały na informacje Eurostatu lekkimi zwyżkami, umacniało się też euro (do 1,43 dolara). Amerykańska Rezerwa Federalna wprawdzie przedłużyła w środę o miesiąc program skupu obligacji rządowych ukierunkowany na pobudzenie rynków kredytowych, ale rynki uznały, że nie jest to oznaka niepokoju, a raczej dodatkowe wsparcie dla ożywienia gospodarki.

[srodtytul]Dzięki czynnikom tymczasowym?[/srodtytul]

Zdaniem ekonomistów latem nałożyły się na siebie skutki programów stymulacyjnych wdrożonych na dobre na całym świecie – od USA po Chiny i od Niemiec po Australię. Znalazły one wyraz w zwiększonych zakupach określonego rodzaju dóbr, przede wszystkim samochodów. Europejski przemysł wsparł również utrzymujący się na wysokim poziomie popyt z Chin. Szczegółowe dane dotyczące PKB Eurostat poda jednak dopiero na początku września. Wtedy też będą one dotyczyć większej ilości państw, bo dziś pochodzą tylko z 17. Statystyk nie przedstawiła jeszcze m.in. Polska.

Pamiętać należy, że Europa Zachodnia odbija się z bardzo nisko wyznaczonego dna. Roczna dynamika produktu krajowego brutto wynosi -5,9 proc. dla Niemiec, -4,6 proc. dla strefy euro i -4,8 proc. dla całej UE. PKB eurolandu jest na poziomie z pierwszej połowy 2006 r.