Oznaki ożywienia i słaby dolar windują ceny surowców

Cena miedzi najwyższa od 14 miesięcy. Cena złota coraz bliżej rekordowej bariery 1150 USD za uncję. Inwestorzy kupują surowce przekonani o nieuchronności wzrostu gospodarczego

Publikacja: 19.11.2009 07:33

Odwrotna zależność od kursu dolara najbardziej widoczna jest w cenach złota. Dlatego szlachetny krus

Odwrotna zależność od kursu dolara najbardziej widoczna jest w cenach złota. Dlatego szlachetny kruszec zdrożał w tym roku już o 30 proc., a wczoraj jego cena ustanowiła rekord na poziomie 1149 USD za uncję na londyńskim popołudniowym fixingu

Foto: AFP

Drożały wczoraj wszystkie surowce przemysłowe, a ich ceny wyrażane w dolarach osiągały kolejne wielomiesięczne maksima również dlatego, że znowu słabł kurs amerykańskiej waluty.

[srodtytul]Im dolar tańszy, tym złoto droższe[/srodtytul]

Dolar w tym roku stracił 7,6 proc. do euro, bo stopa procentowa w USA jest bliska zera, a EBC utrzymuje swoją na poziomie 1 proc. Szef Fed Ben S. Bernanke zapewnia, że nie podniesie stóp, dopóki nie zacznie poprawiać się sytuacja na amerykańskim rynku pracy. A tego specjaliści spodziewają się nie wcześniej niż pod koniec przyszłego roku. Odwrotna zależność od kursu dolara najbardziej widoczna jest w cenach złota. Dlatego szlachetny kruszec zdrożał w tym roku już o 30 proc., a wczoraj jego cena ustanowiła rekord na poziomie 1149 USD za uncję na londyńskim popołudniowym fixingu.

Wobec spodziewanego dalszego spadku kursu dolara, banki centralne mniej lub bardziej energicznie różnicują swoje rezerwy, wciąż zdominowane przez amerykańską walutę. W tym tygodniu złoto od Międzynarodowego Funduszu Walutowego kupiły Mauritius i Sri Lanka. Wcześniej 200 ton kruszcu kupiły Indie. MFW chce sprzedać w sumie 403,3 tony złota, by podreperować finanse nadszarpnięte pożyczkami szczodrze udzielanymi dla ratowania różnych państw przed bankructwem w wyniku kryzysu.

[srodtytul]Kluczowe znaczenie chińskiego popytu[/srodtytul]

Na wzrost cen surowców przemysłowych, a więc przede wszystkim metali i ropy naftowej, słabnący dolar też miał swój wpływ, ale decydujące znaczenie miały w tym przypadku dane makroekonomiczne potwierdzające wychodzenie gospodarki z globalnej recesji i prognozy zapowiadające systematyczne poprawianie się koniunktury. Szybszy rozwój gospodarki oznacza większy popyt na surowce. W minionym kwartale wszystkie duże gospodarki, poza brytyjską i rosyjską, były już na plusie, a japońska rozwijała się najszybciej od dwóch lat. Był to już zresztą drugi z rzędu wzrostowy kwartał w tym kraju. Po raz pierwszy wydobyły się z recesji Stany Zjednoczone i Unia Europejska.

Dla popytu na surowce i w konsekwencji dla ich cen kluczowe znaczenie ma jednak to, co dzieje się w Chinach, ze względu na rozmiary tamtejszych inwestycji infrastrukturalnych i udział produkcji przemysłowej w tworzeniu PKB, a więc rozwój najbardziej surowcochłonnych sektorów. I tym razem Chiny nie zawiodły oczekiwań inwestorów, zwiększając zarówno inwestycje, jak i produkcję po kilkanaście procent.

To olbrzymie chińskie ssanie winduje ceny metali już od początku roku, bo na wiosnę rząd w Pekinie postanowił wykorzystać część wciąż rosnących rezerw walutowych na uzupełnienie strategicznych zapasów surowców, zwłaszcza że wtedy były jeszcze o kilkadziesiąt procent tańsze niż w lecie ub. r.

[srodtytul]Gorsze dane z USA nieco popsuły nastroje[/srodtytul]

Cena miedzi wzrosła wczoraj w Londynie do 6992 USD za tonę i była najwyższa od 25 września 2008 r. Zapewne pokonałaby barierę 7000 USD, gdyby nie gorsze od spodziewanych dane z amerykańskiego rynku budowlanego.

Niespodziewanie spadła tam w październiku liczba rozpoczętych budów, i to aż o 11 proc., do poziomu najniższego od kwietnia. Zmniejszyła się też liczba pozwoleń na budowę, co źle wróży na przyszłość. Amerykanie mniej w minionym miesiącu budowali, bo z końcem listopada wygasa rządowy program ulg podatkowych dla kupujących pierwszy dom. Wprawdzie rząd zapowiada przedłużenie go do kwietnia, ale decyzji jeszcze nie ma. To przy rosnącym bezrobociu wystarczyło, by zmniejszyć popyt na domy, a w rezultacie na surowce na giełdach.

Gospodarka światowa
Jak Asadowie okradali kraj i kierowali rodzinnym kartelem narkotykowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
EBC skazany na kolejne cięcia stóp
Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp
Gospodarka światowa
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy