Kryzys fiskalny niezażegnany

Grecja to jednostkowy przypadek i inne państwa strefy euro nie potrzebują pomocy – przekonywali w środę przedstawiciele UE. Rynki finansowe wciąż jednak nie dają temu wiary i wyprzedają euro oraz europejskie akcje i obligacje

Publikacja: 06.05.2010 08:07

Niemiecka kanclerz Angela Merkel apelowała w środę do parlamentarzystów, aby ratyfikowali pakiet pom

Niemiecka kanclerz Angela Merkel apelowała w środę do parlamentarzystów, aby ratyfikowali pakiet pomocowy dla Grecji. Jeśli tego nie zrobią, kryzys może się rozprzestrzenić na inne kraje.

Foto: Bloomberg

Po wtorkowej panice, w środę na europejskich rynkach finansowych było nieco spokojniej. Wciąż jednak pozostawały one pod wpływem obaw o eskalację kryzysu fiskalnego w strefie euro. Kurs tej waluty wobec dolara, który już we wtorek przebił po raz pierwszy od roku poziom 1,30, ponownie spadł o ponad 1 proc. Po południu oscylował wokół 1,2980. Paneuropejski indeks akcji Stoxx Europe 600 stracił niespełna 1 proc.

[srodtytul]Pierwsze ofiary kryzysu [/srodtytul]

W miniony weekend ministrowie finansów państw eurolandu w porozumieniu z MFW zgodzili się pożyczyć Grecji 110 mld euro (około 440 mld zł) w ciągu trzech lat. Pieniądze te mają pomóc jej regulować zobowiązania, które w 2009 r. sięgnęły 271 mld euro (115 proc. PKB). W zamian rząd w Atenach zobowiązał się do drakońskiego programu oszczędnościowego, który pozwoli zredukować deficyt finansów publicznych z 13 proc. PKB w 2009 r. do 3 proc. w 2014 r.

Inwestorzy jednak nie wierzą, że drastyczne podwyżki podatków i ograniczenia wydatków budżetowych uda się wprowadzić w życie. – Cierpienia gospodarcze, jakie spowoduje to zaciskanie pasa, sprawiają, że nie należy przekreślać ryzyka niewypłacalności Grecji w przyszłości – ocenił Ben May, ekonomista w firmie analitycznej Capital Economics. Wskutek tych obaw rentowność dziesięcioletnich greckich obligacji skoczyła w środę o blisko 0,7 pkt proc., przebijając poziom 10 proc. Ateński indeks giełdowy ASE stracił blisko 4 proc.

Przeforsowanie „barbarzyńskich” reform fiskalnych – jak nazywają je greccy związkowcy – utrudnia rządowi silny sprzeciw społeczeństwa. W środę w Grecji doszło do trzeciego w tym roku strajku generalnego. W podpalonym przez demonstrantów budynku w centrum Aten zginęły trzy osoby.

[srodtytul]Zagrożenie dla strefy euro [/srodtytul]

Źródłem obaw inwestorów jest także ryzyko, że parlamenty państw strefy euro nie ratyfikują pakietu pomocowego dla Grecji. W Niemczech, które muszą na ten cel wyłożyć najwięcej (22 mld euro), do głosowania dojdzie w piątek. – Od sukcesu tego pakietu zależy przyszłość Europy, a więc także przyszłość Niemiec w Europie – apelowała w środę do parlamentarzystów kanclerz Angela Merkel.

Wtórował jej szef Bundesbanku Axel Weber. – Niewypłacalność Grecji w obecnej, delikatnej sytuacji stanowiłaby poważne zagrożenie dla stabilności unii monetarnej i systemu finansowego – powiedział. Jak ocenił, ryzyko rozprzestrzenienia się kryzysu fiskalnego z Grecji na inne kraje z obrzeży strefy euro uzasadnia niemiecki wkład w pakiet pomocowy.

Wsparcie dla rządu w Atenach jest w Niemczech niepopularne. Tamtejsze media krytykują w szczególności decyzję Europejskiego Banku Centralnego, aby zawiesić w odniesieniu do greckich obligacji wymóg minimalnego ratingu, jakim muszą się charakteryzować aktywa przyjmowane pod zastaw pożyczek dla banków komercyjnych.

Grecja jako jedyny kraj strefy euro ma długoterminową ocenę wiarygodności kredytowej poniżej tzw. poziomu inwestycyjnego. Istnieją jednak obawy, że prędzej czy później może to dotyczyć również innych krajów. W środę agencja ratingowa Moody’s oznajmiła, że rozważa obniżkę oceny wiarygodności kredytowej Portugalii (obecnie jest to Aa2). Pod koniec kwietnia na ten krok zdecydowała się agencja Standard & Poor’s. W środę rentowność portugalskich dziesięciolatek skoczyła o 0,3 pkt. proc., do najwyższego od ponad dekady poziomu 5,8 proc. Tamtejszy indeks giełdowy PSI stracił niemal 4 proc.

[srodtytul]Kto następny w kolejce?[/srodtytul]

Portugalia, której deficyt budżetowy w 2009 r. sięgnął 9,4 proc. PKB, jest najczęściej wymieniana jako kolejna potencjalna ofiara kryzysu fiskalnego. Ekonomiści wskazują, że wśród wszystkich zagrożonych państw jest ona najbardziej uzależniona od zagranicznych kredytodawców. Na drugim miejscu wymienia się Hiszpanię, która boryka się ze skutkami załamania na rynku nieruchomości i najwyższą w UE stopą bezrobocia (19,1 proc.). We wtorek spekulowano, że gdyby potrzebowała pomocy, pakiet musiałby opiewać na 280 mld euro.

– Nie ma potrzeby proponować takiego wsparcia. Grecja to jednostkowy przypadek w UE – tylko ona przez lata fałszowała statystyki – uspokajał w środę unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych Olli Rehn. Pewnym potwierdzeniem jego słów był komunikat hiszpańskiego urzędu statystycznego, że w marcu po raz pierwszy od dwóch lat wzrosła tam produkcja przemysłowa (o 5,4 proc. rok do roku). Madrycki indeks Ibex35 stracił jednak w środę około 2,3 proc.

Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp
Gospodarka światowa
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Rządy Trumpa zaowocują wysypem amerykańskich fuzji i przejęć?
Gospodarka światowa
Murdoch przegrał w sądzie z dziećmi