Pomoc dla Grecji w rękach Niemiec

Najwięcej zagranicznych zobowiązań rządu w Atenach jest w portfelach niemieckich banków

Aktualizacja: 25.02.2017 16:44 Publikacja: 07.06.2011 02:38

Pomoc dla Grecji w rękach Niemiec

Foto: GG Parkiet

Kolejny pakiet pomocy dla Grecji, nad którym pracują Unia Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy, może być uzależniony od stanowiska, jakie w tej sprawie zajmą niemieckie banki. Jak wynika z najnowszych danych Banku Rozrachunków Międzynarodowych (BIS), to w ich portfelach znajduje się najwięcej greckich obligacji skarbowych. Tymczasem UE i MFW chciałyby, aby w nowej pożyczce dla Aten uczestniczyli także ich prywatni wierzyciele: mieliby dobrowolnie zamienić zapadające greckie obligacje na nowe.

[srodtytul]Wierzytelności coraz mniejsze[/srodtytul]

Według opublikowanych wczoraj danych BIS, na koniec 2010 r. w portfelach banków z 24 państw, które raportują do bazylejskiej instytucji, były greckie obligacje skarbowe o nominalnej wartości 54,2 mld USD (dla porównania, całkowity dług publiczny Grecji na koniec ub.r. wynosił 325,9 mld USD). To wyraźnie mniej niż pół roku wcześniej, gdy kwota ta wynosiła 65 mld USD. Wynika to z tego, że w tym czasie część tych papierów dojrzała do wykupu, a potrzeby finansowe rządu w Atenach pokrywały pożyczki z UE i MFW.

W rękach banków europejskich znajdują się greckie obligacje skarbowe o wartości 52,3 mld USD. Za około 43 proc. tej kwoty odpowiadają instytucje niemieckie, a za kolejne 27 proc. kredytodawcy francuscy.

To ci ostatni są jednak największym wierzycielem Grecji, jeśli pod uwagę wziąć nie tylko długi tamtejszego sektora publicznego, ale także prywatnego. W tym ujęciu, Hellada była pod koniec 2010 r. winna zagranicy 145,7 mld USD (w porównaniu z 156,6 mld USD pół roku wcześniej). Zobowiązania Greków wobec francuskich banków wynosiły 56,7 mld USD, a wobec niemieckich 34 mld USD.

[srodtytul]Bankom brakuje 23 mld euro[/srodtytul]

Choć BIS nie podaje takich danych, z wyliczeń Goldmana Sachsa wynika, że Ateny najwięcej winne są bankom BNP Paribas (5 mld euro), Dexia (3,5 mld euro), Commerzbank (3?mld euro), ING (2,4 mld euro) i Deutsche Bank (1,6 mld euro). – Od dawna argumentujemy, że grecki dług publiczny jest skoncentrowany w portfelach nielicznych instytucji. W rękach 30 największych posiadaczy znajdują się dwie trzecie zobowiązań Grecji, dzięki czemu negocjacje w sprawie ich restrukturyzacji będą łatwiejsze – napisali w niedawnym raporcie analitycy banku Barclays.

Restrukturyzacja greckiego długu byłaby jednak dla europejskich banków dość bolesna. Testy wytrzymałościowe, które Europejski Urząd Bankowy (EBA) prowadzi obecnie w 91 największych instytucjach finansowych z UE, wykażą, że brakuje im 29 mld euro, aby ich współczynniki adekwatności kapitałowej pozostały na bezpiecznym poziomie nawet w przypadku zawirowań w gospodarce i systemie finansowym – wynika z sondażu przeprowadzonego przez Goldman Sachs wśród 113 przedstawicieli sektora finansowego.

[[email protected]][email protected][/mail]

Gospodarka światowa
USA i Wielka Brytania mają umowę handlową
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Bank Anglii obciął stopy procentowe
Gospodarka światowa
Inwestorzy liczą na owocne negocjacje
Gospodarka światowa
Spółki bardzo mocno skupują akcje własne
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Fed nie zmienił stóp procentowych
Gospodarka światowa
Meta dostanie odszkodowanie za infekowanie WhatsAppa