Ponad 80 proc. analityków zaleca kupno jej akcji, podczas gdy Novartis ma takich rekomendacji  74 proc., Sanofi zaś 63?proc.

Specjaliści liczą na to, że spółka izraelska (ma fabryki w Kutnie i Krakowie), światowy lider w produkcji leków odtwórczych, czyli takich, które nie mają już ochrony patentowej, będzie poprawiać zyski. Teva szuka nowych możliwości wzrostu i nie wyklucza kolejnych akwizycji. W połowie maja zgodziła się kupić 57 proc. akcji japońskiejTaiyo Pharmaceutical Industry za 460 milionów dolarów, a wcześniej wygrała batalię o Cephalon INC, płacąc 6,2 mld USD. W piątek jej akcje notowane na Nasdaq kosztowały 47,76 dolara, co daje wskaźnik cena/zysk poniżej 10, podczas gdy średnia dla firm farmaceutycznych notowanych we wskaźniku Standard & Poor’s500 wynosi 12,32. – Ostatnio Teva była pod silną presją, ale cena jej akcji poniżej 50 dolarów to wielka okazja – twierdzi Gadi Baer, zarządzający Amidex33 Israel Mutual Fund. Jest przekonany, że z tego poziomu kurs może iść tylko w górę. Ponad 20 proc. przychodów Tevie zapewnia Copaxone na stwardnienie rozsiane, który będzie musiał konkurować z Gilenya, produktem Novartisa. w.z. bloomberg