To reakcja banku na słabe wyniki. Zysk netto Barclays w pierwszych sześciu miesiącach roku spadł do poziomu 1,5 mld funtów z poziomu 2,43 mld funtów w analogicznym okresie w zeszłym roku. Rynek jednak spodziewał się bardziej pesymistycznych informacji – ankietowani przez Bloomberga analitycy typowali średnio 1,29 mld funtów zysku netto.
Bank zwolnił już w tym roku 1400 pracowników – 700 w Barclays Capital i 500 w swoich oddziałach brytyjskich. Mimo to koszty zatrudnienia w pierwszej połowie roku wzrosły o 5 proc. do poziomu 6,11 mld funtów. Barclays podjął więc decyzję o zlikwidowaniu do końca roku dodatkowych 3000 stanowisk. Aktualnie Barclays zatrudnia 146100 ludzi.
Inne duże banki już wcześniej informowały o konieczności cięć kosztów. Masowe zwolnienia pracowników szykują m in. brytyjski Lloyds, który chce pozbyć się 15 tys pracowników, Goldman Sachs czy szwajcarskie Credit Suisse (zwolni 2 tys. ludzi) i UBS. Wczoraj po opublikowaniu słabych wyników po pierwszej połowie roku największy bank w Europie, HSBC ogłosił, że w ramach oszczędności likwiduje swoje oddziały i redukuje zatrudnieni co ma przynieść dodatkowe 3,5 mld dol. w ciągu najbliższych dwóch lat. Pozbycie się aż 30 tys. pracowników zmniejszy całą załogę banku o 10 proc.
Jak wynika z wyliczeń Bloomberg Industries od wybuchu kryzysu finansowego, który rozpoczął się w 2007 roku tylko europejskie banki zwolniły już 230 tys. pracowników.
Zwolnienia w bankach są skutkiem zmian jakie regulatory rynku wprowadzili regulatory podnosząc obowiązkowe rezerwy banków, aby w przyszłości zapobiec powtórce kryzysu finansowego z 2008 roku. Aby dostosować się do wymogów instytucje finansowe muszą mocniej zaciskać pasa.