Tempo wzrostu amerykańskiej gospodarki było wolniejsze, niż pierwotnie szacowano, ze względu przede wszystkim na spadek zapasów. Były one o 8,5 mld USD mniejsze niż przed rokiem, co obniżyło wskaźnik wzrostu o 1,6 pkt proc.
2 procent – w takim zannualizowanym tempie zwiększył się w III kw. produkt krajowy brutto USA
Ponownie w największym?stopniu (1,6 pkt proc.) za wzrost odpowiadały wydatki konsumpcyjne. Zwiększyły się one w porównaniu z III kw. 2010 r. o 2,3 proc. Wzrosły też produkcja przemysłowa i budownictwo mieszkaniowe. W połączeniu ze spadkiem zapasów może to dobrze wróżyć amerykańskiej gospodarce w końcówce tego roku. Mniejsze zapasy zachęcą bowiem przemysłowców do zwiększenia produkcji, zwłaszcza w nadziei na poprawę popytu w sezonie świątecznych zakupów.
Jednocześnie jednak wczorajszy raport potwierdził stagnację na rynku pracy i w zakresie płac, co oznacza, że wydatki konsumpcyjne rosły kosztem oszczędności, a tak na dłuższą?metę się nie da. Stopa oszczędności w III kw. spadła do 3,8?proc. dochodów, poziomu najniższego od czterech lat. Rozwojowi amerykańskiej gospodarki nie będą też sprzyjały cięcia wydatków rządowych i kryzys w Europie.