Strefa euro: ekonomiści nie nadążają z obniżaniem prognoz

Już w tym kwartale gospodarka strefy euro zaczęła się kurczyć. Prognozy na przyszły rok mogą się okazać zbyt optymistyczne

Aktualizacja: 23.02.2017 23:42 Publikacja: 24.12.2011 01:30

Strefa euro: ekonomiści nie nadążają z obniżaniem prognoz

Foto: GG Parkiet

Produkt krajowy brutto?Francji powiększył?się??w III?kwartale o 0,3?proc. w porównaniu z  poprzednimi trzema miesiącami – podał w piątek paryski urząd statystyczny Insee. W połowie listopada oceniał, że było to 0,4 proc. Ale nawet po korekcie odczyt ten i tak wypada korzystnie na tle II kwartału, gdy francuski PKB skurczył się o 0,1 proc.

Eksperci Insee już jednak zapowiedzieli, że w ostatnim kwartale oraz pierwszym 2012 r. trzecia największa gospodarka Europy znów będzie się kurczyła. Z technicznego punktu widzenia będzie to oznaczało recesję. Najprawdopodobniej doświadczy jej też cała strefa euro. To złe wieści dla Polski, bo do unii walutowej trafia około 55 proc. naszego eksportu.

Prognozy pójdą w dół

– Kryzys zadłużenia w strefie euro jest dziś głębszy, niż był rok temu. Dlatego jest mało prawdopodobne, aby kolejne 12 miesięcy były powtórką tegorocznego prześlizgiwania się przez problemy. To będzie raczej rok załamania w strefie euro – napisał w noworocznej prognozie Jonathan Loynes, główny ekonomista ds. europejskich w Capital Economics.

Według niego po ekspansji o 1,5 proc. w minionych 12 miesiącach gospodarka strefy euro skurczy się w przyszłym roku?o 1 proc., a rok później aż o 2,5 proc. To jednak dość pesymistyczna prognoza. Średnio ekonomiści spodziewają się, że w 2012 r. PKB eurolandu się nie zmieni, a rok później powiększy się o 1,3 proc. Ale zdaniem Loynesa te prognozy będą systematycznie obniżane. Od początku roku do jesieni ekonomiści przewidywali, że gospodarka strefy euro w 2012 r. powiększy się około 1,6 proc. Dopiero później koniunktura w tym regionie zaczęła się gwałtownie pogarszać, a wraz z nią prognozy.

– Odchudzanie bilansów w bankach, skutkujące spadkiem podaży kredytu, restrykcyjna polityka fiskalna oraz słabnący eksport sprawią, że PKB eurolandu skurczy się w 2012 r. o 1 proc. – oceniła Janet Henry, ekonomistka z HSBC.

Najgorzej w Grecji i Portugalii

Koniunktura nie będzie jednakowa w poszczególnych krajach. Dotąd wyjątkowo odporne na spowolnienie gospodarcze były Niemcy, największy rynek zbytu dla polskiego eksportu. To skutek dobrej koniunktury na tamtejszym rynku pracy, skutkującej zdrowym popytem wewnętrznym. Zdaniem większości ekonomistów nadreńskiej gospodarce uda się dzięki temu uniknąć recesji, nawet jeśli jej tradycyjny motor, eksport, stanie w miejscu. – Europa doświadczy płytkiej recesji, ale Niemcy do pewnego stopnia będą w stanie się od tego odciąć – powiedział Klaus Abberger, ekonomista z monachijskiego instytutu badawczego Ifo. W dobrej kondycji są też Finlandia i Holandia. Pesymiści sądzą, że niemiecki PKB tąpnie o 0,8 proc.

W zdecydowanie najgorszej sytuacji będą wciąż kraje dotknięte kryzysem zadłużeniowym. W piątek okazało się, że wskaźnik zaufania włoskich konsumentów do gospodarki znalazł się w grudniu na najniższym poziomie od stycznia  1996 r. Średnio ekonomiści sądzą, że PKB Italii spadnie w przyszłym roku o 0,3 proc., ale pesymiści zakładają, że aż o 1,6 proc. Gospodarka Grecji ma się kurczyć już czwarty rok?z rzędu, tym razem o blisko 4 proc. (według czarnowidzów aż o 8 proc.). Podobny spadek PKB może odnotować Portugalia. Spośród państw z obrzeży eurolandu szansę na niewielki wzrost gospodarczy w 2012 r. ma jedynie Hiszpania.

[email protected]

QE w Europie wciąż nierealne

Ekonomiści przyznają, że przyszłoroczna koniunktura w strefie euro będzie zależała od tego, czy unijnym liderom uda się wreszcie ugasić kryzys fiskalny. Zdaniem wielu z nich najskuteczniejszą bronią dysponuje Europejski Bank Centralny, który powinien rozpocząć ilościowe łagodzenie polityki pieniężnej (QE), czyli skup obligacji skarbowych za dodrukowane pieniądze (obecnie EBC ściąga z rynku pieniądze, które wydaje na obligacje). Juergen Stark z Rady Zarządzającej EBC przypomniał jednak wczoraj na łamach „Die Welt", że na nieograniczone zakupy obligacji frankfurckiej instytucji nie pozwala mandat.

Dzień wcześniej inny członek Rady Zarządzającej EBC, odchodzący z końcem roku Lorenzo Bini Smaghi, w wywiadzie dla „Financial Times" powiedział, że frankfurcka instytucja nie powinna mieć oporów przed QE, ale tylko jeśli eurolandowi groziłaby deflacja. Na razie jednak takiego zagrożenia nie widać. Ekonomiści średnio prognozują, że roczna inflacja będzie oscylowała wokół 2 proc., w zgodzie z celem EBC.

Gospodarka światowa
Opłaciła się gra pod Elona Muska. 500 proc. zysku w kilka tygodni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Jak Asadowie okradali kraj i kierowali rodzinnym kartelem narkotykowym
Gospodarka światowa
EBC skazany na kolejne cięcia stóp
Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp