Reklama

EBC pomógł, ale trochę

Włoskie Ministerstwo Skarbu sprzedało wczoraj bony skarbowe o wartości 9 mld euro. Aukcja miała nadspodziewanie optymistyczny przebieg. Popyt przekroczył podaż o 70 proc., a rentowność sprzedawanych papierów wyniosła zaledwie 3,25 proc.

Aktualizacja: 23.02.2017 23:04 Publikacja: 29.12.2011 05:24

EBC pomógł, ale trochę

Foto: Archiwum

To o połowę mniej niż na poprzedniej, listopadowej aukcji 6-miesięcznych bonów, gdy popyt przekraczał podaż o 49 proc.

– To pierwsza dobra wiadomość dla włoskiego rynku długu, od kiedy w lipcu rozgorzał na nim kryzys. Ta aukcja była mniej wymagająca z dwóch zaplanowanych na ten tydzień, ale i tak należy ją uznać za sukces – ocenił Nicholas Spiro, dyrektor zarządzający firmy analitycznej Spiro Sovereign Strategy. Nawiązał do przewidzianej na dzisiaj oferty włoskich obligacji 3- i 10-letnich o łącznej wartości do 8,5 mld euro. W przeciwieństwie do wczorajszej aukcji bonów nie będzie ona zdominowana przez rodzimych, bardziej wyrozumiałych inwestorów.

Wczoraj rentowność włoskich 10-latek (porusza się odwrotnie do cen) niewiele się zmieniła. Po południu?oscylowała nieco poniżej 7?proc., zaledwie 0,3 pkt proc. poniżej rekordu z końca listopada. Bezpośrednio po aukcji umacniało się euro, ale tendencja nie utrzymała się długo. Po południu za euro płacono już około 1,29 USD, najmniej od września 2010. – Istnieje ryzyko, że kryzys fiskalny w eurolandzie w najbliższych miesiącach jeszcze się pogłębi, a Włochy pozostaną w jego centrum. Wciąż bowiem zmagają się one z wysokimi kosztami pożyczania, perspektywą głębokiej recesji w 2012 r. i wątpliwościami co do wiarygodności celów fiskalnych, jakie stawia sobie rząd Mario Montiego – wyjaśnił ostrożność inwestorów Spiro.

To właśnie rygorystyczny plan ustabilizowania finansów publicznych Włoch, jaki w ubiegłym tygodniu przeforsował Monti, analitycy uważają za główną przyczynę powodzenia wczorajszej aukcji. Pomogła jej też operacja refinansowa Europejskiego Banku Centralnego, w ramach której kilka dni przed świętami pożyczył on bankom komercyjnym ze strefy euro 489 mld euro. W efekcie, jak oceniają eksperci banku Barclays, płynność w sektorze finansowym wzrosła o 193 mld euro (pozostałe 296 mld euro banki wykorzystały do zrefinansowania zapadających zobowiązań wobec EBC).

Te pieniądze w większości wracają jednak do frankfurckiej instytucji. W środę na jednodniowych depozytach w EBC banki komercyjne ulokowały rekordowe 452 mld euro. To o 187 mld euro więcej niż w dniu?aukcji 3-letnich pożyczek z EBC.

Reklama
Reklama

To, że kredytodawcy zaciągają w EBC?pożyczki oprocentowane na 1 proc., a następnie lokują pieniądze na depozytach oprocentowanych na 0,25 proc., może dowodzić, że w sektorze finansowym utrzymuje się nerwowość. – Z napływu depozytów do EBC nie należy wyciągać zbyt daleko idących wniosków, bo wiele banków nie pracuje normalnie w ostatnim tygodniu roku – oceniła jednak Aline Schuiling, ekonomistka z ABN Amro.

Gospodarka światowa
Czy na Wall Street zaczyna się wielka rotacja?
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Europa dławi się regulacjami i przegrywa wyścig o AI
Gospodarka światowa
Srebro bije rekordy, a jego rentowność goni pallad
Gospodarka światowa
Nowa Dolina Krzemowa nad Zatoką Perską?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka światowa
Kto wygra walkę o supremację w dziedzinie sztucznej inteligencji?
Gospodarka światowa
Donald Trump zawęził wybór kandydatów na szefa Fedu. I stawia jeden warunek
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama