Uważa pan, że Grecja będzie potrzebowała kolejnych restrukturyzacji zadłużenia. Czy pozostanie ona jednak nadal członkiem strefy euro? Czy możemy się spodziewać, że dostanie kolejne pakiety pomocowe?
Nawet ludzie, którzy zaprojektowali ostatni pakiet pomocowy dla Grecji, nie są pewni, że będzie on działał. To, że nawet projektanci nie mają takiej pewności, ukazuje nam skalę wyzwań, jakie czekają Grecję. To, czy kraj ten pozostanie członkiem strefy euro, stoi pod wielkim znakiem zapytania. Myślę, że w ostateczności Grecja zostanie wyrzucona ze strefy euro. Nie dlatego, że będzie chciała ją opuścić, ale dlatego, że nie będzie spełniała pod względem politycznym i ekonomicznym wygórowanych wymagań trojki (Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Komisji Europejskiej i Europejskiego Banku Centralnego – red.). Zostanie odcięta przez nią od pomocy finansowej. I tu dochodzimy do ciekawej sytuacji pod względem prawnym, bo obecne unijne regulacje zabraniają zarówno dobrowolnych wyjść ze strefy euro, jak i przymusowego wyrzucania z niej. Grecja będzie jednak de facto wypchnięta z eurolandu. Oczywiście, istnieje potrzeba dalszych restrukturyzacji greckiego długu. Ceny jej nowych obligacji wskazują, że ryzyko kolejnego bankructwa jest bardzo, bardzo wysokie. Grecja wydaje się już więc straconą sprawą.
Czy wobec tego uwaga inwestorów skupi się teraz na Portugalii?
Portugalia jest obecnie z pewnością głównym kanałem rozprzestrzeniania się kryzysu. To rynek obarczony największym, poza Grecją, ryzykiem restrukturyzacji długu. To kraj, który ma największe szanse na to, by dostać drugi pakiet pomocowy. Obecny program pomocowy przewiduje, że Portugalia będzie w stanie zdobywać finansowanie z rynku na rok przed zakończeniem programu wsparcia. Czyli musi to robić już na przełomie 2012 i 2013 r. Nie spodziewamy się, że do tego dojdzie. Nie widzimy, by ktokolwiek chciał kupować portugalski dług. Pod względem ekonomicznym Portugalia potrzebuje redukcji zadłużenia przez sektor prywatny, ale nie ma na to politycznego apetytu. Obecna unijna strategia przewiduje, że Grecja będzie otoczona „kwarantanną". Jej przypadek ma być unikalny. Jeśliby Portugalia zdecydowała się na restrukturyzację długu, oznaczałoby to, że będzie więcej takich przypadków jak Grecja.
Czy Hiszpania i Włochy zostały już zabezpieczone przed kryzysem w wyniku działań EBC i reform włoskiego premiera Mario Montiego?