Finanse coraz mniej popłatne

Bankowcy inwestycyjni nadal zarabiają dużo więcej, niż przedstawiciele innych profesji, ale po raz pierwszy od ponad ćwierćwiecza ta przewaga spada

Aktualizacja: 15.02.2017 03:48 Publikacja: 25.03.2013 11:58

Finanse coraz mniej popłatne

Foto: Bloomberg

To wynik badania, jakie dla „Financial Timesa" przeprowadziła firma doradcza PwC. Jak wyliczyła, średnie wynagrodzenie pracowników w próbie dziewięciu europejskich i amerykańskich banków inwestycyjnych w ub.r. przekraczało 5,8-krotnie średnią płacę w 100 największych brytyjskich spółkach giełdowych. W 2006 r. było wyższe aż 9,5-krotnie.

Płaca na Wall Street i w City nadal się więc opłaca (średnie wynagrodzenie w banku inwestycyjnym wynosiło w ub.r. 212 tys. dol.), ale już nie tak bardzo, jak przed kryzysem finansowym. A zdaniem ekspertów, to może być dopiero początek „ubożenia" finansistów.

- Wynagrodzenia w bankach spadły bardziej i szybciej, niż się powszechnie uważa, a w ubiegłym roku doszło do wyraźnej realokacji zysków banków od pracowników do akcjonariuszy – powiedział Tom Gosling, zajmujący się w PwC badaniem praktyk płacowych.

Choć w ub.r. zyski banków inwestycyjnych wzrosły średnio o 28 proc. (nie uwzględniając wpływu, jakie na wyniki banków mają zmiany notowań ich obligacji), wynagrodzenia spadły o 6 proc. Ale w Europie tendencja ta jest wyraźniejsza niż w USA.

- Całkowite wynagrodzenia w amerykańskich bankach są wyższe, niż w europejskich, i większą ich część stanowią gotówkowe bonusy – komentuje Stephane Rambosson z firmy badawczej Veni Partners.

W myśl nowych przepisów, premie w europejskich bankach będą mogły przekraczać podstawową pensję najwyżej dwukrotnie.

Gospodarka światowa
Dobry pierwszy kwartał niemieckiego przemysłu
Gospodarka światowa
Zaskakujący wzrost chińskiego eksportu
Gospodarka światowa
USA i Wielka Brytania mają umowę handlową
Gospodarka światowa
Bank Anglii obciął stopy procentowe
Materiał Promocyjny
Banki muszą wyjść poza strefę komfortu
Gospodarka światowa
Inwestorzy liczą na owocne negocjacje
Gospodarka światowa
Spółki bardzo mocno skupują akcje własne