To może wyjaśniać, dlaczego środowisko polskich startupów nie odgrywa jeszcze znaczącej roli na europejskiej scenie. Według Tomasza Czechowicza z MCI Management SA, jednej z czołowych polskich spółek venture capital i private-equity, problem polega na tym, że liczba ludności jest w Polsce wystarczająca, by dobrze funkcjonowała tam rozsądnej wielkości spółka, a to tłamsi ambicję. – Większość firm, którym się przyglądamy, koncentruje swoje wysiłki na tym, by być krajowym mistrzem. Nie regionalnym, nie europejskim, nie globalnym. Zbyt wiele z nich adresuje swoją działalność tylko na polski rynek – powiedział T. Czechowicz.

W mniejszych krajach spółki nie mają wyboru i od początku muszą myśleć globalnie. Z maleńkiej Estonii, mającej około 1,3 mln ludności, wyszło wiele globalnych startupów, takich jak projektująca oprogramowanie GrabCAD czy handlująca oprogramowaniem Erply Ltd. Większe kraje mogą wspierać spore lokalne firmy, które później wchodzą na międzynarodowy rynek. Kraje średnie znalazły się w pułapce – są za małe, by być dużymi i za duże, by być małymi.

Są w Polsce czynniki przemawiające za zbudowaniem silnej gospodarki startupów – uważa Radosław Czyrko z Xevin Investments Sp. z o.o., warszawskiej firmy venture capital, specjalizującej się w finansowaniu wczesnych etapów rozwoju spółek. – Jesteśmy bardzo przedsiębiorczym krajem. Widziałem raport, z którego wynikało, że 27 proc. dorosłych Polaków w najbliższych trzech latach chce otworzyć własną firmę – powiedział.

Polska ma też pieniądze – w większości z Unii Europejskiej. W 2011 r. do Polski napłynęło 14,4 mld euro unijnych funduszy, prawie 4,08 proc. PKB, a w najbliższych siedmiu latach Polska będzie największym beneficjentem tych środków wśród krajów członkowskich Unii. W rezultacie, mówi Kasia Godlewska, założycielka Absolvent Sp. z o.o., pozyskanie pieniędzy na rozruch nie jest trudne. – Jest mnóstwo pieniędzy, w większości z Europy – dodała. Problemy, według wielu przedsiębiorców, pojawiają się na późniejszych etapach finansowania. Dlatego wiele polskich startupów boryka się z kłopotami już po pół roku.