Plany redukowania skupu obligacji przez Fed sprzyjają koniunkturze na rynku akcji w Kraju Kwitnącej Wiśni.  Mogą ponownie ożywić ten rynek znajdujący się w najlepszej kondycji od trzech dekad.

Z danych historycznych wynika, że za każdym razem, kiedy  Fed sygnalizował zaostrzenie polityki pieniężnej Topix odnotowywał zwyżkę. Tak działo się od 1986 roku, kiedy Bloomberg zaczął gromadzić tego rodzaju dane. W okresie 12 miesięcy poprzedzających zmianę stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych Topix średnio zyskiwał 30 proc.

Byczo nastawieni inwestorzy przekonują, że perspektywa ograniczenia skupu obligacji przez Fed, a także poprawiająca się kondycja gospodarki USA wzmocnią dolara i spowodują wzrost zysków japońskich eksporterów od Toyoty po Nintendo. Z kolei niedźwiedzie wskazują na możliwość umocnienia się jena, ponieważ ich zdaniem, trwałe ożywienie w USA jest niepewne, a wysiłki podejmowane przez premiera Shinzo Abe okażą się niewystarczające by popchnąć dalej w górę japońskie indeksy giełdowe.

Od początku roku Topix ma na plusie 38 proc. Wartość japońskich akcji do 2 sierpnia wzrosła o 800 miliardów dolarów. Ostatnia seria podwyżek stóp procentowych w USA została zapoczątkowana w 2004 roku. W ciągu roku poprzedzającego ten krok Topix zyskał 32 proc., około dwa razy więcej niż nowojorski Standard&Poor's500. Przed podwyżkami stóp zainicjowanymi w 1986 r. zwyżka tokijskiego wskaźnika wyniosła 50 proc.