Dawni bankruci dzisiejszymi liderami zwyżek

Kraje PIGS – jeszcze niedawno były bliskie bankructwa, dziś ich indeksy są na nowych szczytach.

Aktualizacja: 08.02.2017 11:32 Publikacja: 22.08.2013 06:08

Podczas gdy w ciągu ostatniego roku niemiecki DAX wzrósł o 17 proc., indeksy w budzącej się Grecji i

Podczas gdy w ciągu ostatniego roku niemiecki DAX wzrósł o 17 proc., indeksy w budzącej się Grecji i Irlandii zanotowały zwyżki o 44 proc. (ASE) oraz 31,4 proc. (ISEQ).

Foto: Bloomberg

Nie Frankfurt, Londyn i Paryż, ale Ateny, Dublin i Kopenhaga okazują się stolicami najszybciej rosnących indeksów giełdowych. Podczas gdy w ciągu ostatniego roku niemiecki DAX wzrósł o 17 proc., indeksy w budzącej się Grecji i Irlandii zanotowały zwyżki o 44 proc. (ASE) oraz 31,4 proc. (ISEQ). Świetnie radziła sobie również giełda duńska (OMX20), której wycena od początku roku konsekwentnie podąża na północ, ustanawiając kolejne historyczne maksima.

Atrakcyjne, ale ryzykowne

W piątce najszybciej rosnących indeksów aż trzy pochodzą z krajów, określanych akronimem PIGS. Opisuje on państwa o kiepskiej kondycji finansowej i wysokim zadłużeniu. Są to kolejno: Portugalia, Irlandia, Grecja i Hiszpania. Paradoksalnie to właśnie słaba gospodarka tych państw jest ich sprzymierzeńcem w ustanawianiu szczytów na giełdzie.

– PIGS bardzo źle odczuły kryzys zadłużeniowy, który miał miejsce w Europie – nie ma wątpliwości Marek Buczak, dyrektor ds. rynków zagranicznych w Quercus TFI. – W czasie kryzysu wyceny spółek na tamtejszych giełdach mocno spadły, a niektóre z nich, jak choćby największy irlandzki bank – AIB – zostały znacjonalizowane. Jako że kursy tamtejszych akcji znalazły się na bardzo niskim poziomie, duży wzrost jest uzasadniony. Spółki te miały wiele do odrobienia, a nadchodzące ożywienie gospodarcze w Europie może sprzyjać kontynuacji pozytywnego trendu.

Jednak mimo dobrych wyników, inwestycje w PIGS są bardzo ryzykowne. Wciąż może pojawić się widmo kolejnych bankructw czy złych decyzji władz. Dodatkowo akcje notowanych tam spółek są mało płynne, co utrudnia wchodzenie i wychodzenie z inwestycji.

– Jest jeszcze trzecie ryzyko, tj. walutowe, które nieraz może zabrać nam znaczną część zainwestowanych pieniędzy – zwraca uwagę Sobiesław Kozłowski, ekspert ds. rynków akcji w DM Raiffeisen.

Nadchodzi ożywienie

W gronie liderów zwyżek znajdziemy również nieduże indeksy z Danii (OMX20) i Szwajcarii (SMI). Pierwszy w górę ciągną przede wszystkim dobre wyniki notowanych tam spółek. Absolutnym liderem jest duński producent turbin wiatrowych Vestas Wind System, którego akcje drożały wczoraj o 6,8 proc. po publikacji dobrych danych za II kwartał. W ciągu roku stopa zwrotu z akcji spółki wyniosła już 223 proc. Świetnie spisują się też Pandora i Carlsberg.

– Obydwa kraje są bardzo stabilne, więc inwestowanie w nich wydaje się bardziej bezpieczne niż w Grecji – zaznacza Buczak i dodaje, że dobrą okazją inwestycyjną w średnim i dłuższym terminie nadal będą duże europejskie indeksy, takie jak DAX i francuski CAC40. Choćby dlatego, że giełdy te są już „sprawdzone" i bardziej płynne.

– Ale beneficjentami ożywienia w sferze euro będzie większość krajów, a jeżeli mamy wystarczająco duży portfel na inwestycje, warto pomyśleć o dywersyfikacji geograficznej – dodaje Kozłowski i prognozuje: – Oczywiście korekta może się zdarzyć, ale europejskie akcje (także polskie) wciąż będą kusić inwestorów.

[email protected]

Gospodarka światowa
EBC skazany na kolejne cięcia stóp
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Gospodarka światowa
Rządy Trumpa zaowocują wysypem amerykańskich fuzji i przejęć?