The Wall Street Journal: Wzrost emerging markets w punkcie zwrotnym

Czy spadające tempo wzrostu na emerging markets od Chin przez Turcję po Brazylię jest zjawiskiem przejściowym czy też zwiastuje dalsze pogorszenie sytuacji?

Aktualizacja: 11.02.2017 09:52 Publikacja: 05.11.2013 05:00

The Wall Street Journal: Wzrost emerging markets w punkcie zwrotnym

Foto: Bloomberg

Przez większą część minionej dekady te wschodzące gospodarki rozwijały się szybko, bo ludzie przenosili się z rolnictwa do bardziej wydajnej pracy w mieście. Dość szybko doszły do siebie po globalnej recesji, gdyż olbrzymie nakłady inwestycyjne i ulgi podatkowe w Chinach i innych krajach rozwijających się pomogły zrównoważyć spadek popytu w Stanach Zjednoczonych. Również stymulujące rozwój amerykańskiej gospodarki drukowanie pieniędzy przez Rezerwę Federalną sprzyjało ich wzrostowi.

Ale przed dwoma laty sytuacja zaczęła się zmieniać. Tempo wzrostu szybko spadło na emerging markets, o 3 punkty procentowe od 2010 r. do 5 proc. kwartalnie w stosunku rocznym, według danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

I teraz jest pytanie, co spowodowało ten spadek i czy to wolniejsze tempo wzrostu jest nową normą, czy też jedynie przystankiem na odpoczynek w pogoni krajów rozwijających się za państwami uprzemysłowionymi. Debata na ten temat sprowadza się do tego, czy spowolnienie spowodowane jest problemami strukturalnymi i w związku z tym będzie trwałe, czy też jest wynikiem przejściowego spadku w globalnym cyklu gospodarczym.

Optymiści wskazują na przejściowe czynniki, takie jak zmniejszenie wysiłków stymulacyjnych w krajach rozwijających się, co spowodowało spadek globalnego popytu na eksport i cen surowców. Stephen Schwartz, główny ekonomista do spraw Azji w hiszpańskim Banco Bilbao Vizcaya Argentaria, twierdzi, że wzrost w takich krajach jak Indie przyspieszy w wyniku urbanizacji.

Pesymiści przekonują, że świat rozwijający się zebrał już efekty łatwego wzrostu wynikające z uprzemysłowienia i teraz wiele krajów zaliczanych do kategorii emerging markets stoi w obliczu ograniczeń mocy wytwórczych. Ich ludność w wielu przypadkach starzeje się, a poziom oświaty nadal jest niski.

W latach 2000–2012 emerging markets rozwijały się w średnim tempie 6 proc. rocznie, w porównaniu z 2 proc. w USA. W rezultacie wytwarzają już połowę globalnego PKB, a w ciągu dekady mają to być dwie trzecie – prognozuje MFW.

Gospodarka światowa
Banki zaczęły sezon wyników na Wall Street
Gospodarka światowa
Inflacja w USA nieco wyższa od prognoz
Gospodarka światowa
Srebro najdroższe od 14 lat. Powodów jest kilka
Gospodarka światowa
Badanie BofA: Inwestorzy w najlepszych nastrojach od lutego
Gospodarka światowa
PKB Chin wzrósł o 5,2 procent
Gospodarka światowa
Rynki jak na razie nie dają się przestraszyć cłom prezydenta Donalda Trumpa