Reklama

Super-cykl na rynkach wschodzących jeszcze rozkręci świat

Potężna siła rynków wschodzących, która wyciągnęła świat z recesji w 2009 r. raczej tylko na pewien czas weszła w stan uśpienia, niż wyczerpała swój potencjał.

Aktualizacja: 11.02.2017 09:26 Publikacja: 11.11.2013 12:35

Super-cykl na rynkach wschodzących jeszcze rozkręci świat

Foto: Bloomberg

Do takiego wniosku doszli analitycy brytyjskiego banku Standard Chartered, silnie zakorzenionego w Azji. Zaktualizowali oni swoją teorię sprzed trzech lat według której światowa gospodarka znajduje się w „super-cyklu" historycznie wysokiego wzrostu gospodarczego trwającego przez pokolenie. Teraz w analizie z 6 listopada potwierdzili tę tezę.

Takie okresy są rzadkością w dziejach świata. Jeden z nich  przypadł na lata 1870-1913, a więc od amerykańskiej wojny domowej do progu I wojny światowej. Drugi zdarzył się w latach 1946-1973, wskazują eksperci Standard Chartered. Jeśli ich teoria jest trafna, to w okresie 2000-2030 światowa gospodarka powinna się rozwijać w średnim rocznym tempie 3,5 proc., a więc szybszym niż 3 proc. we wcześniejszych trzech dziesięcioleciach.

W tym roku jednak na tej optymistycznej wizji pojawiły się rysy, gdyż czołowe państwa zaliczane do rynków wschodzących, zwłaszcza zaś Chiny przyhamowały tempo rozwoju.  Międzynarodowy Fundusz Walutowy prognozuje, że w 2013 r. średni wzrost tej grupy krajów będzie najwolniejszy od 2009 r.

Specjaliści Standard Chartered wprawdzie obniżyli prognozy wzrostu PKB dla Chin i Indii, ale wciąż oczekują, że w następnych trzech latach globalna ekspansja przyspieszy, gdyż państwa rozwijające się przeprowadzą strukturalne korekty by ich gospodarki stały się bardziej produktywne.

Do 2020 r. Chiny powinny rozwijać się  średnim tempie 7 proc. rocznie i 5-proc. w latach 2021 - 2030. Do 2022 r. mają szanse zdystansować Stany Zjednoczone i stać się  największą gospodarką świata. To pomoże krajom wschodzącym  zwiększyć udział w globalnym produkcie brutto do nawet 63 proc. do 2030 r. z 38 proc. w 2010 r. Wartość światowego handlu w tym okresie zwiększy się czterokrotnie do 75 bilionów dolarów z 17, 8 bln USD w ubiegłym roku. Powiększą się także rynki finansowe państw rozwijających się  z Chinami i Indiami na czele, zaś chiński juan stanie się wiodącą walutą świata. Wzrosną również szeregi  klasy średniej.

Reklama
Reklama

Wśród zagrożeń dla takiego scenariusza specjaliści Standard Chartered wymieniają m.in. potencjalną niezdolność tych państw do kontynuacji wdrażania reform strukturalnych, czy też ryzyko związane ze starzejącą się ludnością. Wiele również zależy od tego jak szybko będą rosły stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych w obliczu wysokiego zadłużenia krajów azjatyckich. Analitycy Standard Chartered zwracają równocześnie uwagę na słabości modelu gospodarczego polegającego na dużym uzależnieniu od eksportu.

Gospodarka światowa
Nasdaq chce handlu niemal przez całą dobę
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Czy na Wall Street zaczyna się wielka rotacja?
Gospodarka światowa
Europa dławi się regulacjami i przegrywa wyścig o AI
Gospodarka światowa
Srebro bije rekordy, a jego rentowność goni pallad
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka światowa
Nowa Dolina Krzemowa nad Zatoką Perską?
Gospodarka światowa
Kto wygra walkę o supremację w dziedzinie sztucznej inteligencji?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama