Różnica między wydatkami na import i przychodami z eksportu wzrosła o 17,1 proc., do 46,6 mld USD, i była największa od listopada 2012 r. Mediana prognoz 68 ekonomistów wskazywała na spadek deficytu do 38 mld USD z 39,8 mld USD w listopadzie.
Import wzrósł o 2,2 proc., do rekordowych 241,4 mld USD. Na zagraniczne samochody Amerykanie wydali 938 mln USD. Wzrósł też import materiałów przemysłowych, w tym ropy naftowej, bo jej niska cena zachęcała do zwiększonych zakupów.
Eksport spadł w grudniu o 0,8 proc., do 194,9 mld USD. W całym minionym roku deficyt Stanów Zjednoczonych w handlu zagranicznym wzrósł o 6 proc., do 505 mld USD. Trudno będzie zahamować ten wzrost, bo na skutek globalnego spowolnienia zmniejsza się popyt na zagranicznych rynkach, a mocny dolar zmniejsza konkurencyjność amerykańskich towarów i zachęca Amerykanów do zakupów.
Z innych opublikowanych w czwartek rządowych raportów wynika, że liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych wzrosła o 11 tys., do 278 tys. Prognoza wskazywała na 290 tys. Wydajność pracowników spadła w IV kw. o 1,8 proc. po wzroście o 3,7 proc. w III kw.