Jak się okazuje na czerwono w „pięćsetce" świecą przychody. Biorąc ten element pod uwagę S&P500 osiągnął dawno nie widziany poziom od czasu pęknięcia bańki internetowej. Oznacza to rozbrat ze wskaźnikiem cena/zysk, który znajduje się na poziomie zbliżonym do historycznych średnich. Sygnały płynące z c/z i c/s różnią się bardziej niż kiedykolwiek od co najmniej 1993 r. i pokazują jak bardzo inwestorzy potrzebują nowych danych ekonomicznych, takich jak ubiegłotygodniowy raport z rynku pracy, by przedłużyć rajd na Wall Street.

- Zyski są imponujące niezależnie od tego, czy biorą się z cięcia kosztów, czy wzrostu przychodów , ale wzrost kursów akcji potrzebuje drugiej nogi , czyli szybszego wzrostu sprzedaży - zauważa Michael Cuggino, szef Permanent Portfolio Family of Funds, zarządzający aktywami o wartości 5,7 miliarda dolarów.

Ta anomalia w wycenach jest rezultatem sześcioletnich trudnych prób zwiększenia przychodów przez spółki podczas gdy w tym czasie udało się podwoić zyski poprzez cięcie kosztów i skup akcji własnych. Piątkowe dane z rynku pracy pokazują jakim wyzwaniem dla menedżerów jest utrzymanie tempa wzrostu zysków w czasie, kiedy zwiększają zatrudnienie najszybciej od 17 lat i zarobki.

Po 204-proc. rajdzie od marca 2009 r. wskaźnik cena/zysk dla Standard&Poor's500 sięga 19,7 krotność w porównaniu ze średnią 21,3 od 1980 r., wskazują dane zebrane przez Bloomberga i Standard&Poor's. W tym czasie wskaźnik cena/sprzedaż dla Standard&Poor's500 wzrósł do 1,76, najwyższego poziomu od końca 2000 r. Ten rozziew odzwierciedla sukces jaki spółki osiągnęły w zwiększaniu marzy zysku. Różnica między przychodami i wydatkami firm niefinansowych znajdujących się w indeksie Standard&Poor's500 osiągnęła w lutym rekordowy poziom 9,2 proc. w porównaniu z 7,6 proc. sześć lat temu.

Dzięki niemal rekordowo niskimi stopom procentowym, stagnacji w sferze płac, innowacjom technologicznym i skupowi akcji własnych o wartości 2 bilionów dolarów prezesi zwiększali zyski o 15 proc. rocznie od 2009 r., o wiele szybciej niż przychody.. W 2015 r. ta różnica ma się zmniejszyć, gdyż zyski mają wzrosnąć o 2,5 proc., a przychody o 2,1 proc.. - Na rynku występuje pewne ryzyko dotyczące wycen -wskazuje John Carey, zarządzający Pioneer Investment Management.. Taka jak obecnie różnica miedzy wskaźnikami cena/zysk i c/s zbiegła się z ostatnim szczytem notowań i poprzedzała okres spadku zysków. W 2007 r. wskaźnik c/s dla Standard&Poor's500 wynosił 1,52, c/z zaś średnio wynosił 17,7. W następnym roku podczas globalnego kryzysu finansowego zyski obniżyły się o 78 proc. mimo 1,7-proc. wzrostu przychodów.