Rosyjski rubel jest w tym roku walutą, która najmocniej zyskuje wobec dolara amerykańskiego. Od początku stycznia umocniła się wobec niego o 13,5 proc., a od dołka z 30 stycznia aż o 26 proc. Rosyjska waluta mocno się wyróżnia na tle innych walut naszego regionu, które w ostatnich miesiącach traciły wobec dolara (zyskującego wobec nich z powodu oczekiwań dotyczących polityki pieniężnej Fedu). Złoty od początku roku stracił prawie 4 proc. w stosunku do amerykańskiej waluty, forint 7 proc., a korona czeska prawie 12 proc.
Kapitał wolniej ucieka
Rubel zaczął się umacniać po drugim mińskim porozumieniu o rozejmie na Ukrainie, a także w związku z ustabilizowaniem się cen ropy naftowej – głównego rosyjskiego dobra eksportowego. Nie bez znaczenia była również grudniowa, szokowa podwyżka stóp procentowych Banku Rosji. Inwestorzy uznali, że groźba rozszerzenia się wojny na Ukrainie zmalała, a perspektywy gospodarcze Rosji nie są tak złe, jak się obawiano. Odpływ kapitału z Federacji Rosyjskiej zmniejszył się więc w I kwartale do 32,6 mld USD netto. Część inwestorów zaczęła dostrzegać, że rosyjskie aktywa stały się bardzo tanie po zeszłorocznej przecenie.
– Odpływ kapitału był napędzany przez konieczność spłaty zagranicznych długów. Okres największego nasilenia tych spłat mamy już za sobą – twierdzi Władimir Osakowski, główny ekonomista rosyjskiego oddziału Bank of America.
Budżetowy kłopot
Aprecjacja rubla była w ostatnich tygodniach tak szybka, że stała się już problemem dla Rosji i rosyjskich eksporterów. Silniejszy rubel oznacza gorsze wyniki wielu spółek, ale również mniejsze wpływy do budżetu. Choć cena ropy liczona w dolarach niewiele się zmieniła od początku roku, to licząc w rublach, spadła ona do najniższego poziomu od 2011 r.
– Obecny poziom kursu rubla jest już niewygodny dla budżetu, gdyż cena ropy w rublach jest już dość niska. By osiągnąć stabilność makroekonomiczną, Rosja musi zmniejszyć swój deficyt budżetowy, a słaby rubel jest środkiem do osiągnięcia tego celu – wskazuje Władimir Bragin, szef działu analiz w moskiewskim Alfa Capital.