Po dwóch kwadransach wtorkowej sesji WIG20 traci 2,7 proc., głównie przez banki. PKO BP jest 2,5 proc. pod kreską, a mBank traci 2,3 proc. Warto jednak odnotować dzisiejsze odcięcie dywidendy z Pekao. Wszystkie duże spółki świecą na starcie na czerwono. Przypomnijmy, że w środę Rada Polityki Pieniężnej może ściąć stopy procentowe, prawdopodobnie o 50 pkt baz., natomiast oczekiwania co do takiej decyzji ukształtowały się już kilka tygodni temu. Spokojnie jest na rynku walut. Dolar z rana kosztuje 3,76 zł, podobnie do wczorajszego zamknięcia. Za euro inwestorzy płacą 4,27 zł.

Większość europejskich indeksów na otwarciu zyskiwała, ale z czasem rośnie przewaga podaży. Niemiecki DAX jest 0,2 proc. pod kreską, podobnie jak francuski CAC40. - Wielkiego optymizmu nie widać w notowaniach amerykańskich kontraktów futures, drożeje złoto, spadają kryptowaluty. Pozytywnym sygnałem może być odbicie ropy z najniższych poziomów od czterech lat – komentuje Kamil Cisowski z DI Xeliona. Uncja złota zyskuje z rana 1,1 proc. po 3,1-proc. umocnieniu wczoraj.

Krajowi inwestorzy czekają na jutrzejszą decyzję RPP, ale w środę odbędzie się także posiedzenie amerykańskiego Fedu. Rynek nie spodziewa, że stopy procentowe w USA w maju zmienią się, ale z pewnością będzie wsłuchiwał się w wystąpienie Jerome Powella. Kurs głównej pary walutowej we wtorek z rana zwyżkuje o 0,24 proc., do 1,13. Od początku roku EUR/USD zyskał już 9,6 proc.