Papiery banku Intesa Sanpaolo, innego dużego włoskiego pożyczkodawcy, zyskały zaś w tym czasie 20,5 proc. Inwestorzy znów dobrze postrzegają pożyczkodawców z Włoch, choć przecież na przełomie roku byli mocno zaniepokojeni ich kondycją. W czerwcu włoski rząd przeznaczył 17 mld euro dla Banca Popolare di Vicenza i Veneto Banca, a w lipcu uzyskał zgodę Brukseli na wsparcie rekapitalizacji Banca Monte dei Paschi di Siena sumą 5,4 mld euro.
Wielu inwestorów uznało, że włoski sektor bankowy ma najgorsze już za sobą. - Przeświadczenie, że ryzyko systemowe już się skończyło wsparło w ostatnich miesiącach akcje banków. Patrząc w przyszłość, perspektywy wejścia Włoch na szybszą ścieżkę ożywienia gospodarczego oraz wyższych stóp procentowych mogą stać się sygnałem do zakupów akcji banków. Jesteśmy więc bardzo pozytywnie nastawieni do włoskich banków – mówi agencji Bloomberg Davide Serra, prezes londyńskiego funduszu Algebris Investments.
Inwestorzy spodziewają się też poprawy wyników włoskich banków. Ma temu sprzyjać poprawa sytuacji gospodarczej. Wzrost PKB Włoch wyniósł w drugim kwartale 0,4 proc. (kw./kw.), a dane dotyczące włoskiego eksportu okazały się niespodziewanie dobre. Włoski rząd spodziewa się, że wzrost gospodarczy w tym roku może sięgnąć 1,5 proc. Nie jest to oszałamiająco szybkie tempo, ale dla kraju pogrążonego przez wiele lat w stagnacji to wyraźna poprawa.
– Włochy wykazują wyraźne sygnały przyspieszenia wzrostu gospodarczego, a to może się przełożyć na wzrost zysków banków. To może być wsparciem w krótkim terminie, ale banki powinny wykorzystać to pozytywne środowisko, by poprawić kwestie zarządzania, polepszyć strukturę, zmniejszyć liczbę oddziałów i ciąć koszty – uważa Francesco Confuorti, prezes mediolańskiej firmy inwestycyjnej Advantage Financial.