Choć nie ogłoszono oficjalnej daty wprowadzenia kontraktów, traderzy i analitycy w Chinach spodziewają się takiej decyzji pod koniec bieżącego lub na początku 2018 roku. Handel będzie się odbywał na giełdzie w Szanghaju, która przeprowadziła już odpowiednie testy.
Jest duża niepewność co do zainteresowania nowymi kontraktami zagranicznych inwestorów i firm naftowych. Jednak Chińczycy oczekują, że juanowe kontrakty zdobędą popularność i staną się punktem odniesienia dla cen ropy w Azji, gdzie konsumuje się coraz więcej tego surowca (same Chiny są największym importerem ropy na świecie).
Kontrakty naftowe w juanach mogą też osłabić pozycję dolara, który jest obecnie dominującą walutą, w której wyceniane są surowce.
Obecnie najważniejsze instrumenty dotyczące ropy to kontrakty terminowe na gatunek Brent, którymi obraca się w Londynie, oraz kontrakty terminowe na ropę West Texas w Nowym Jorku. Ich notowania prowadzone są w dolarach.
Wartość obrotu ropą naftową nierozliczanego w dolarach jest dzisiaj natomiast pomijalnie mały – opiewa jedynie na około 300-350 tys. baryłek. Według danych Societe General cały dzienny handel ropą na światowych rynkach sięga natomiast około 82,2 miliona baryłek.