Historyczna kondycja indeksów w grudniu w połączeniu z bardzo dobrą sytuacją na Wall Street od początku roku pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość. Od początku roku S&P 500 wzrósł o ponad 25 proc., co jest najlepszym wynikiem od 2013 r. i jednocześnie 14. najlepszym wynikiem od 1928 r. Jeśli dobre nastroje się utrzymają, możemy być świadkami rajdu Świętego Mikołaja.
– Grudzień to najlepszy miesiąc w roku. S&P rośnie w tym czasie średnio o 1,6 proc. Rynek zwykle osiąga minimum w połowie grudnia, co stanowi dobrą okazję do zakupu i trzymania przynajmniej do końca stycznia – twierdzi Sam Stovall, główny strateg inwestycyjny w CFRA.
Według analityków z firmy Bespoke, wzrost S&P 500 od początku roku rodzi nawet nadzieję, że w grudniu indeks przekroczy średnią 1,6 proc. W przeszłości, kiedy S&P 500 rósł od początku roku do końca listopada o ponad 20 proc., zwykle w grudniu zwyżka indeksu sięgała 1,8 proc.
Jak podkreślają specjaliści, w nadchodzących tygodniach uwaga inwestorów skupi się na temacie handlu, i to właśnie od relacji USA–Chiny będzie zależeć, czy hossa będzie kontynuowana, czy rajd zostanie przerwany. Donald Trump mówił, że wstępna umowa handlowa jest blisko, ale nadal nie ma porozumienia, a zbliża się termin 15 grudnia, kiedy mają być wprowadzone nowe taryfy.