Co trzeci ankietowany pracodawca ma w planach na pierwsze miesiące 2024 roku rozbudowę zespołów, podczas gdy o połowę mniejsza grupa (16 proc.) widzi konieczność redukcji liczby pracowników – wynika z najnowszego barometru agencji zatrudnienia ManpowerGroup na I kwartał nowego roku. W rezultacie prognoza netto zatrudnienia (różnica między optymistami i pesymistami) wynosi po korekcie sezonowej 18 pkt proc., co powinno przełożyć się na większy wybór ofert pracy i mniejsze ryzyko zwolnień.
To najlepszy wynik od dwóch lat, czyli od barometru na początek 2022 r.(gdy optymizm firm szybko zgasiła rosyjska agresja na Ukrainę). W prognozie na I kw. 2024 r. widać też ogromną poprawę nastrojów w porównaniu z tym samym okresem zeszłego roku, gdy w ocenie perspektyw na najbliższe miesiące przewagę mieli pesymiści, a barometr ManpowerGroup spadł do minus dwóch punktów. – Niezależnie od regionu i branży widoczna jest chęć pracodawców do powiększania kadr, wzmacniania zespołów, rozwoju. Wciąż należy przyglądać się temu, co dzieje się w Polsce oraz na świecie, jednak możemy mówić o umiarkowanym optymizmie – dodaje Tomasz Walczak, dyrektor generalny ManpowerGroup.
Widoczny w najnowszym barometrze ManpowerGroup optymizm pracodawców nie dziwi Kamila Sobolewskiego, głównego ekonomisty Pracodawców RP, który przypomina, że również inne badania firm (w tym najnowszy PMI) pokazują wyraźną poprawę nastrojów polskich przedsiębiorców. Sobolewski przypisuję tę poprawę zmianom politycznym, które wpłynęły też na wzmocnienie kursu złotego. – Ten optymizm wynika z powszechnych oczekiwań, że zmniejszy się niepewność, a polityka gospodarcza będzie bardziej przewidywalna – tłumaczy ekonomista. Do tego dochodzą nadzieje na poprawę sytuacji gospodarczej, które wspiera wzrost realnych dochodów, i rosnąca konsumpcja.
We wszystkich ośmiu sektorach ujętych w barometrze widać przewagę optymistów. Największą w energetyce i usługach komunalnych (30 pkt proc.), w FMCG oraz w TSL (po 21 pkt proc.).