Jak wynika z tzw. szybkiego szacunku produktu krajowego brutto (PKB), który GUS opublikował we wtorek, w III kwartale wskaźnik ten wzrósł o 0,4 proc. rok do roku po zniżce o 0,6 proc. w II kwartale i 0,3 proc. w I kwartale. To wynik zgodny z przeciętnymi szacunkami ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet”.
Większą niespodzianką jest to, co pokazują dane oczyszczone z wpływu czynników sezonowych. Tak liczony PKB wzrósł w III kwartale o 1,4 proc. kwartał do kwartału, najbardziej od I kwartału 2022 r. Co więcej, zrewidowane zostały wyniki z poprzednich kwartałów. W II kwartale PKB wzrósł o 0,3 proc. w stosunku do I kwartału, zamiast spaść o 1,4 proc., jak GUS oceniał zaledwie trzy tygodnie temu lub o 2,2 proc., jak informował jeszcze wcześniej. W I kwartale PKB wzrósł z kolei o 1,1 proc. zamiast o 1,3 proc. lub 1,6 proc., jak wskazywały wcześniejsze szacunki.
GUS zrewidował też dane z lat 2021 i 2022 r. To również jest ich kolejna rewizja, po tej z drugiej połowy października. Największa zmiana dotyczy II kwartału ub.r., gdy PKB zmalał o 0,8 proc. kwartał do kwartału zamiast o 1,5 proc. Seria rewizji sugeruje, że GUS powoli rozwiązuje problemy z zmieniającymi się szybko wzorcami sezonowymi oraz dużymi wahaniami zapasów, na które wskazywała ogromna zmienność PKB w ostatnich kwartałach.
Aktualne dane sugerują, że polska gospodarka od początku roku jest w lepszej kondycji niż się wydawało. W trzech pierwszych kwartałach br. PKB zwiększył się łącznie o 2,8 proc. Zniżki PKB w ujęciu rok do roku w I połowie 2023 r. wyglądają w tym świetle na efekt wysokiej bazy odniesienia, związanej m.in. z napływem uchodźców z Ukrainy, co mocno podbiło popyt konsumpcyjny. Tezę tę będzie można zweryfikować dopiero pod koniec listopada, gdy GUS opublikuje szczegóły dotyczące struktury PKB w minionym kwartale.