Druga odsłona pakietu zaufania NBP

Według prezesa Sławomira Skrzypka, bank centralny zrobił już praktycznie wszystko, co mógł aby poprawić sytuację polskich banków. Kolejne kroki zależą np. od EBC

Narodowy Bank Polski poinformował wczoraj o wydłużeniu terminów, na jakie banki komercyjne mogą uzyskać pożyczki w banku centralnym, a także o ułatwieniach w zaciąganiu tych pożyczek. To element pakietu zaufania, wprowadzonego przez NBP jesienią ubiegłego roku.

[srodtytul]Łatwiej zmienić repo...[/srodtytul]

Zmiany dotyczą tzw. operacji repo, w ramach których banki pożyczają gotówkę w NBP pod zastaw papierów wartościowych. NBP wprowadzi takie operacje z terminem sześciomiesięcznym (dotychczas były to maksymalnie trzy miesiące).

Ponadto będzie przyjmował jako zastaw większą liczbę instrumentów. Dotąd były to głównie papiery skarbowe denominowane w złotych. Teraz będą to mogły być również euroobligacje (domagała się tego część banków), ale też np. listy zastawne.

Ułatwieniem dla banków ma być też wprowadzenie „nettingu”. Dotychczas NBP wymagał rozliczenia jednej operacji repo, by bank mógł wykorzystać określoną pulę papierów jako zabezpieczenie kolejnej takiej transakcji. Teraz z rolowaniem pożyczek nie będzie już problemu.

[srodtytul]...niż swapy[/srodtytul]

NBP wydłużył także do miesiąca termin, na jaki udziela bankom pożyczek w euro i dolarach w ramach tzw. swapów walutowych. Najbardziej pożądane przez banki swapy we frankach nadal będą dostępne jednak tylko w transakcjach tygodniowych. Sławomir Skrzypek, prezes NBP, zasugerował, że bank centralny chciałby to zmienić. Sprawa wymaga jednak negocjacji z bankiem centralnym Szwajcarii, który standardowo oferuje innym bankom centralnym swapy właśnie na siedem dni.

Z wypowiedzi Skrzypka wynika, że NBP chciałby zapewnić polskim bankom możliwość bezpośredniego pozyskiwania gotówki za granicą – np. w Europejskim Banku Centralnym. Szef NBP ujawnił, że w tej sprawie toczą się negocjacje, w które są zaangażowane również inne banki centralne w regionie.

[srodtytul]Zapowiadane od grudnia[/srodtytul]

Prezes Skrzypek, zapytany przez „Parkiet”, czy zaproponowane zmiany były ostatnio konsultowane z sektorem bankowym, odpowiedział, że takie rozmowy toczą się cały czas. Zaznaczył jednak, że np. modyfikacje dotyczące operacji repo „były zapowiadane przez nas od grudnia zeszłego roku”. – Liczyliśmy, że wejdą one w życie w nieco innym otoczeniu: nie wszystkie elementy planu stabilności i rozwoju prezentowanego przez rząd już są aktywne – zaznaczył Skrzypek.

Szef banku centralnego mówił wczoraj również o wzroście gospodarczym i kursie złotego. Według niego, jest możliwe, że PKB w tym roku wzrośnie o mniej niż 1,1 proc. zakładane w niedawnej projekcji analityków banku centralnego.

Skrzypek powiedział, że NBP zna przyczynę osłabienia złotego w ostatnim czasie, ale na razie nie chce jej podawać. Wicepremier Waldemar Pawlak stwierdził z kolei, że deprecjacja miała związek z wygasaniem opcji walutowych.

[ramka][b]Maciej Reluga - główny ekonomista Banku Zachodniego WBK

Dlaczego czekaliśmy tak długo? [/b]

Zmiany takie jak netting, zwiększenie listy zabezpieczeń w operacjach repo i wydłużenie terminu operacji zasilających w płynność były sygnalizowane przez uczestników rynku od wielu miesięcy. Nie jest niespodzianką ich wprowadzenie, a raczej dziwić może, że zajęło to kilka miesięcy. Dla przykładu: dlaczego NBP nie akceptował do tej pory w operacjach polskich, rządowych papierów denominowanych w euro? Moim zdaniem, wciąż istotną kwestią do rozwiązania pozostaje sposób wyceny transakcji FX swap na bardziej rynkowy, w kontekście strukturalnej niedopłynności polskiego sektora bankowego w waluty obce. Natomiast jako bardzo pozytywną postrzegam informację o rozpoczęciu negocjacji z Europejskim Bankiem Centralnym na temat możliwości akceptacji polskich obligacji denominowanych w złotych jako zabezpieczenia operacji prowadzonych przez EBC.[/ramka]