- Ta inflacja zaskoczyła nas w dobrą stronę, bo większość prognoz zakładała, że ponownie przebijemy się ponad górną granicę celu inflacyjnego. Tak się nie stało. Ten czynnik, który w głównym stopniu zaważył na tej inflacji, pomimo tego dobrego odczytu, to paliwa - powiedziała Marta Petka-Zagajewska z Raiffeisen Banku. - Z punktu widzenia nowej RPP są to dane neutralne. W styczniu inflacja może znaleźć się na poziomie 3 procent z lekkim plusem, po czym będzie systematycznie spadać. To będzie sprzyjać wygaszeniu, przynajmniej okresowemu, oczekiwań podwyżek stóp - skomentował Ernest Pytlarczyk z BRE Banku SA.
Największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w grudniu wobec listopada miały w podwyżki cen żywności (o 0,5 proc. ), a także opłat związanych z mieszkaniem (o 0,1 proc.), które podniosły wskaźnik odpowiednio o 0,12 pkt proc. i 0,02 pkt proc. Spadek cen w kategorii rekreacji i kultury (o 1,3 proc.), a także łączności (o 1,0 proc.) obniżyły ten wskaźnik odpowiednio o 0,10 pkt proc. i 0,05 pkt proc.
Złoty nie zareagował na dane o inflacji - o godzinie 14.31 euro wyceniano na 4,0525 złotego, podobnie jak przed publikacją GUS.