Wiosenne ożywienie polskiej gospodarki jest faktem

W lutym zwiększyła się wielkość produkcji w polskich firmach. Przedsiębiorstwa mają też więcej nowych zamówień

Wskaźnik PMI w lutym wyniósł 52,4 pkt wobec 51 pkt w styczniu – wynika z danych firmy Markit przygotowanych dla banku HSBC.

[srodtytul]Ożywienie się umacnia[/srodtytul]

To już piąty miesiąc z rzędu, kiedy liczba nowych zamówień dla polskich przedsiębiorców wzrastała. Tak z rynku krajowego, jak i rynków eksportowych. Badania Markitu wskazują, że tempo tego wzrostu było drugim najszybszym od lipca 2007 r. i znacznie przewyższało średnią z badań długoterminowych. – Mimo to ilość zaległości produkcyjnych nadal spadała, wskazując, że w polskim sektorze przemysłowym ciągle występują wolne moce przerobowe, które powstały w następstwie znacznych spadków popytu odnotowanych w drugiej połowie 2008 r. i pierwszej połowie 2009 r. – podkreślają analitycy Markitu w raporcie.

Informacja może sugerować, że firmy ciągle nie zakończyły procesu zwalniania pracowników. Początki redukcji dały o sobie znać w maju 2008 r. Z wyjątkiem niewielkiego wzrostu odnotowanego w grudniu 2009 r., co roku liczba pracujących Polaków się zmniejsza. Pozytywną informacją jest to, że tempo ograniczania miejsc pracy w lutym było słabsze niż w styczniu.

[srodtytul]Produkcja w górę o 10,2 proc.[/srodtytul]

O tym, że jednak nastąpiło pewne ożywienie w sektorze przemysłowym, świadczyć może wzrost pozycji zakupowych. – Jego tempo było najszybsze od marca 2008 r. – donoszą analitycy Markitu. Firmy narzekały jednocześnie na duże opóźnienia w dostawach, a także rosnące ceny metali, gumy i papieru. Dlatego producenci, aby zrównoważyć umacniającego się w stosunku do euro złotego, zmuszeni byli obniżać ceny produktów gotowych kierowanych na eksport.

– Poprawa indeksu oznacza, że ożywienie gospodarcze znów nabrało tempa – komentuje Jakub Borowski z Invest Banku. – Wzrost indeksu PMI stanowi wsparcie dla naszej prognozy produkcji przemysłowej w lutym, szacujemy, że wzrośnie ona o 10,2 proc. rok do roku.

Analitycy oczekiwali, że PMI wyniesie 52 pkt. Wartość indeksu wyższa niż 50 pkt oznacza ekspansję, a odczyt poniżej tego poziomu – regres.

[ramka][b]Dobry luty w przemyśle strefy euro i USA [/b]

Wskaźnik aktywności w przemyśle strefy euro wzrósł w lutym do 54,2 z 52,4 pkt w styczniu. To najwyższy odczyt PMI od sierpnia 2007 r. i największa jego zwyżka od sierpnia ub.r. Powyżej poziomu 50, oznaczającego rozwój, PMI przemysłu strefy euro utrzymuje się od pięciu miesięcy. Wchodząca w skład łącznego wskaźnika wielkość produkcji przemysłowej zwiększyła się w lutym po raz siódmy z rzędu i był to wzrost największy od marca 2007 r. Najbardziej dynamiczną zwyżkę i największą od stycznia 2007 r. odnotowano w produkcji dóbr inwestycyjnych. Najszybciej przemysł rozwijał się w Niemczech. PMI wzrósł tam do 57,2 pkt z 53,7 w styczniu. Nieco wolniejszy wzrost odnotowano we Francji i we Włoszech, natomiast w Hiszpanii, Irlandii i Grecji produkcja nadal spadała. Przy czym w Hiszpanii i Irlandii spadki te były już o wiele słabsze niż w styczniu. W Grecji produkcja zmniejszyła się najbardziej od kwietnia ub.r. W Chinach produkcja w lutym zwolniła, do czego najbardziej się przyczyniły trwające ponad tydzień obchody Nowego Roku. PMI obliczany przez rządową agencję spadł do 52 z 55,8 pkt w styczniu. Według danych HSBC wyniósł 55,8 pkt w porównaniu z 57,4 w styczniu. W USA wskaźnik ISM dla przemysłu spadł do 56,5 z 58,4 pkt w styczniu. [/ramka]

[link=http://www.rp.pl/artykul/19420,441242__Polska_wciaz_stoi_w_miejscu_.html]Czytaj też: Polska wciąż stoi w miejscu. Rozmowa "Rzeczpospolitej" z Jerzym Hausnerem[/link]