Na poprzednich sześciu przetargach popyt oscylował wokół 3 mld zł.
Mniej zgłoszeń zakupu przełożyło się na słabszą wycenę papierów. Ministerstwo Finansów sprzedało bony o wartości nominalnej 1 mld zł, przy średniej rentowności 3,936 proc. (wskaźnik na poprzedniej aukcji wyniósł 3,883 proc.).
Dilerzy oceniają, że mniejsze zainteresowanie to efekt wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej sugerujących, że może dojść do podwyżki stóp procentowych. Takie przekonanie wyraziły nawet te osoby z RPP, które oceniane były przez rynek jako przeciwnicy zaostrzenia polityki pieniężnej – czyli Sławomir Skrzypek i Zyta Gilowska.
– Od pewnego czasu rynki spodziewają się wejścia gospodarek w fazę podwyżek stóp. Poza tym różnica w rentowności bonów i długich obligacji jest coraz bardziej wyraźna, a zatem inwestorzy decydują się zamieniać papiery na długoterminowe – mówi Maciej Słomka, dyrektor biura tradingu Pekao.
Od początku stycznia MF wyemitowało bony skarbowe za 8,7 mld zł. Emisje obligacji na rynku krajowym sięgnęły w sumie 44,3 mld zł.Według źródeł rządowych deficyt budżetu po lutym przekroczył 10 mld zł, wobec 4,8 mld zł niedoboru na koniec stycznia. Byłoby więc to najgorsze saldo po dwóch miesiącach roku od 2004 r. Szef doradców premiera Michał Boni uważa jednak, że dzięki wyższej dynamice gospodarki, niż zapisano w ustawie, deficyt na koniec roku może być mniejszy o 10–15 mld zł od planu (52,2 mld zł).