Już od grudnia tego roku biopaliwa, które będą stosowane na europejskim rynku, będą musiały spełniać tzw. kryterium zrównoważonego rozwoju. To podstawowe wymogi dotyczące ochrony klimatu i środowiska oraz redukcji emisji dwutlenku węgla. Zmiana może być korzystna dla krajowych wytwórców biokomponentów.
Tylko surowce spełniające nowe kryteria będą mogły zostać zaliczone przez koncerny paliwowe na poczet realizacji obowiązku sprzedaży biopaliw. Co roku obowiązek dotyczący stosowania biopaliw rośnie, a za brak realizacji postawionego przez rząd celu (tzw. NCW) firmom grożą wysokie kary. W tym roku NCW liczone według wartości energetycznej paliw wynosi 5,75 proc. ogólnej sprzedaży paliw w transporcie.
[srodtytul]Z Argentyny i Tajlandii[/srodtytul]
Polskim producentom estrów rzepakowych i etanolu ekologiczne kryteria dadzą szansę na rozwinięcie działalności. – Obecnie około połowa sprzedawanych na polskim rynku biopaliw pochodzi z zagranicy. Po wprowadzeniu kryteriów zrównoważonego rozwoju import estrów z Argentyny czy etanolu z Tajlandii nie będzie możliwy bez odpowiednich certyfikatów – ocenia Tomasz Pańczyszyn, dyrektor Krajowej Izby Biopaliw.
Dane Urzędu Regulacji Energetyki za 2008 rok pokazały, że krajowi producenci estrów rzepakowych odpowiadali za zaledwie 46 proc. sprzedaży w kraju, a producenci etanolu – za 42 proc. Według obliczeń resortu rolnictwa wykorzystywali oni swoje moce wytwórcze w 25 proc. Podobnie wyglądają dane z niemieckiego rynku.