Bruksela wzywa polski rząd do działań

- Polska powinna już dziś zacząć obniżać poziom deficytu finansów publicznych - uważa Komisja Europejska, która oceniła programy stabilności i konwergencji dziesięciu państw członków UE

Publikacja: 24.03.2010 13:43

- Kryzys finansowo-gospodarczy odcisnął swoje piętno na stanie finansów publicznych - stwierdził kom

- Kryzys finansowo-gospodarczy odcisnął swoje piętno na stanie finansów publicznych - stwierdził komisarz ds. gospodarczych i walutowych Olli Rehn (od prawej obok prezesa banku centralnego strefy euro, Jean-Claude'a Tricheta)

Foto: AFP

Polski rząd zadeklarował obniżenie deficytu z 7,2 proc. PKB, jaki zanotowaliśmy na koniec ubiegłego roku, do 2,9 proc. PKB do końca 2012 roku. Jest to zgodne z zaleceniem Rady z dnia 7 lipca 2009 roku. Konsolidacja budżetowa jest jednak - zdaniem ekspertów komisji - w nadmiernym stopniu skoncentrowana na końcu okresu objętego programem, ponieważ największa redukcja deficytu została zaplanowana na 2012 rok. Komisja zwraca też uwagę na fakt, że wyniki budżetowe mogą okazać się gorsze niż przewidziano w programie. - Przedstawione prognozy opierają się na korzystnych założeniach makroekonomicznych - czytamy w opinii wydanej do naszego programu. - A planowane na lata 2011 i 2012 ograniczenia wydatków nie zostały poparte wystarczająco konkretnymi środkami.

Zdaniem Brukseli, wobec przewidywanego przez władze ożywienia gospodarczego od roku 2010 oraz wobec znaczącego strukturalnego deficytu sektora instytucji rządowych i samorządowych, właściwe byłoby skoncentrowanie konsolidacji budżetowej na początkowych latach okresu objętego programem. Zdaniem ekspertów - mimo że w programie określono środki służące wzmocnieniu obecnych ram budżetowych - potrzebne są ambitniejsze reformy. Zalecenia skierowane do Polski dotyczą konieczności skorygowania nadmiernego deficytu poprzez przesunięcie konsolidacji na początek okresu objętego programem, wsparcia ścieżki konsolidacji konkretnymi środkami i podjęcia ambitniejszych reform służących udoskonaleniu ram budżetowych.

Zdaniem Jarosława Janeckiego, głównego ekonomisty Societe Generale ocena Komisji Europejskiej dotycząca konieczności przyśpieszenia redukcji deficytu nie budzi zaskoczenia.

- Oczywiście z punktu widzenia innych krajów UE sytuacja finansów publicznych w Polsce jest zdecydowanie lepsza - zaznacza ekonomista. - Tym niemniej fakt przekroczenia przez Polskę w 2009 roku 7 procent musi powodować odpowiednią reakcję Komisji Europejskiej. Jego zdaniem Komisja nie może akceptować przedłużającego się okresu wyższej nierównowagi w finansach publicznych. W aktualizacji Programu Konwergencji rząd zakłada wyraźniejsze ograniczenie deficytu dopiero w 2012 roku. Co więcej, zapowiadane przez rząd działania są w dalszym ciągu przedmiotem debat i nie są prezentowane Komisji Europejskiej w postaci konkretnych ustaw.

- Komisja wysyła w kierunku polskiego rządu wyraźny sygnał, aby oprócz niezbędnych oszczędności, które zaprezentowano w Programie Konwergencji, wprowadzane zostały odważne działania, które w dłuższym okresie zapewnią Polsce trwałe obniżenie deficytu poniżej 3 procent - podkreśla Janecki. Nie ma on jednak złudzeń, że kalendarz polityczny nie sprzyja wprowadzaniu niepopularnych decyzji. Ostrzega jednak, że odkładanie decyzji mających na celu konsolidację finansów publicznych w przypadku nieco gorszych wyników makroekonomicznych i ewentualnych opóźnień w procesie legislacyjnym, może spowodować, że procedura nadmiernego deficytu wobec Polski będzie stosowana dłużej niż wynika to z rządowych planów.

Komisja Europejska zakończyła też ocenę zaktualizowanych programów stabilności i konwergencji przedstawionych przez Republikę Czeską, Danię, Litwę, Luksemburg, Łotwę, Maltę, Polskę, Rumunię, Słowenię i Węgry. Podobnie jak dokonaną w zeszłym tygodniu ocenę pierwszej grupy czternastu państw członkowskich, także i tę ocenę należy postrzegać w świetle kryzysu gospodarczo-finansowego, który doprowadził do znaczącego pogorszenia stanu finansów publicznych od 2009 roku. Dlatego też Rada podjęła decyzje o wszczęciu procedury nadmiernego deficytu wobec przeważającej większości państw członkowskich.

- Kryzys finansowo-gospodarczy odcisnął swoje piętno na stanie finansów publicznych - stwierdził komisarz ds. gospodarczych i walutowych Olli Rehn. - Zastosowanie budżetowych środków stymulacyjnych było niezbędne, aby wspomóc ożywienie gospodarcze; dwa ostatnie lata zniweczyły jednakże dwadzieścia lat konsolidacji budżetowej. Oznacza to, że najpóźniej w przyszłym roku musimy rozpocząć stopniowy powrót do dyscypliny budżetowe.

W grupie krajów, dla których zakończono ocenę, jedynie Dania i Luksemburg utrzymały w 2009 roku deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych poniżej progu 3 proc., mimo że w 2010 roku przewiduje się wyraźne pogorszenie sytuacji budżetowej obu państw.

Bruksela ma nadzieję, że dla większości krajów obecny rok stać będzie pod znakiem procesu konsolidacji budżetowej realizowanej zgodnie z zaleceniami przedstawionymi w ramach procedury nadmiernego deficytu oraz, w przypadku Łotwy, Węgier i Rumunii, zgodnie z warunkami określonymi w międzynarodowych programach pomocy finansowej. - W niektórych przypadkach prognozy wzrostu stanowiące podstawę przedstawionych w programach celów budżetowych są optymistyczne, szczególnie w odniesieniu do ostatnich lat okresu objętego tymi programami, a strategiom konsolidacji budżetowej niejednokrotnie brakuje wsparcia w postaci konkretnych środków wdrażanych począwszy od roku 2011 - czytamy w końcowym raporcie oceny.

Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej