Budowniczy dróg domagają się 2,5 mld zł

Firmy budujące drogi domagają się od rządu dodatkowych 2,5 mld zł za zerwane kontrakty i dodatkowe prace.

Aktualizacja: 27.02.2017 01:24 Publikacja: 02.03.2011 02:43

Kary wykonawcom nalicza też Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad – za opóźnienia w realizacji kontraktów. Wynoszą one ok. 156 mln zł.

Z największym roszczeniem wystąpiła Alpine Bau. Spółka domaga się 1,1 mld zł odszkodowania za zerwanie w grudniu 2008 roku kontraktu na budowę 18,3-km odcinka trasy A1 ze Świerklan do Gorzyczek. Sprawa trafiła do sądu w 2009 r.

Za zerwanie kontraktu rekompensaty domaga się również Budimex. Chce 43,9 mln zł. Spółka miała budować obwodnicę Augustowa, kontrakt rozwiązano po tym, gdy sąd unieważnił pozwolenie na budowę.

Do tej listy w najbliższym czasie ma dołączyć spółka NDI, która – na razie nie na drodze sądowej – domaga się 62 mln zł odszkodowania. Jak podaje, z winy GDDKiA musiała wypowiedzieć umowę na budowę 21-km odcinka autostrady A4 z Brzeska do Wierzchosławic.

– Takie roszczenia powstające na etapie realizacji kontraktu to rzecz najzupełniej normalna – mówi Dariusz Blocher, prezes Budimeksu.

Ministerstwo Infrastruktury co roku tworzy w Krajowym Funduszu Drogowym rezerwy na ewentualne roszczenia. Nigdy nie zostały one w całości wykorzystane. – Zgłaszanie roszczeń nie będzie sposobem na zwiększenie wartości kontraktu – zaznacza Mikołaj Karpiński, rzecznik resortu infrastruktury.

GDDKiA nalicza kary głównie za opóźnienia w realizacji inwestycji. Mogą one wynieść do 10 proc. wartości kontraktu. Jak podaje Marcin Hadaj, rzecznik GDDKiA, dotychczas kontrahenci Dyrekcji uznali jej roszczenia o wartości 3,5 mln złotych.

Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację