Gabinet Donalda Tuska stawia na inwestycje

700–800 miliardów złotych to szacowana wartość inwestycji – przy uwzględnieniu wsparcia unijnego – we wzrost gospodarczy i rozwój kraju w najbliższych latach

Aktualizacja: 12.02.2017 12:29 Publikacja: 13.10.2012 06:20

Premier Donald Tusk za priorytet stawia sobie utrzymanie wzrostu gospodarczego. fot. J. Dudek

Premier Donald Tusk za priorytet stawia sobie utrzymanie wzrostu gospodarczego. fot. J. Dudek

Foto: Archiwum

Premier Donald Tusk zapowiedział w swoim drugim expose, że priorytetem będzie utrzymanie wzrostu gospodarczego kraju. Z punktu widzenia spółek giełdowych kluczowymi projektami mają być inwestycje w energetykę, poszukiwanie gazu z łupków i budowa dróg.

50 czy 5 mld zł?

Premier zapowiedział, że na poszukiwania i wydobycie gazu łupkowego do 2016 roku zostanie wydanych 50 mld zł. Wśród firm zaangażowanych w projekt wymienił: PGNiG, Orlen, Lotos i KGHM.

50 mld zł to gigantyczna kwota, biorąc pod uwagę wcześniejsze szacunki ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego, który twierdził, że spółki z udziałem Skarbu Państwa mogą wydać do 2015 roku 5 mld zł. Jednak, jak wynika z infografiki zamieszczonej na stronie internetowej Kancelarii Premiera, co prawda 5 mld zł na poszukiwania i eksploatację gazu mają wyłożyć państwowe firmy, ale 50 mld zł ma pochodzić od inwestorów zagranicznych.

Prezesi państwowych firm co do zasady nie chcą komentować wypowiedzi przedstawicieli rządu. Nie ulega jednak wątpliwości, że realizacja celu postawionego im przez premiera będzie wymagała mocnego zadłużenia się. Trzy miesiące temu PGNiG, KGHM, PGE, Tauron i Enea informowały, że do 2016 roku zainwestują razem na koncesji Wejherowo maksymalnie 1,72 mld zł.

W energetyce bez zmian

Według deklaracji premiera inwestycje w sektorze energetycznym realizowane do 2020 roku mają wynieść około 60 mld zł. Wśród projektów szef rządu wymienił budowę bloków energetycznych w Turowie i Opolu (PGE), Puławach (ZA Puławy i PGE), Blachowni (Tauron i KGHM), Stalowej Woli i Jaworznie (Tauron), Kozienicach (Enea) oraz we Włocławku (Orlen). Największymi projektami są rozbudowa elektrowni Opole (wartość kontraktu to 11,5 mld zł brutto) i Kozienice (6,4 mld zł). W obu przedsięwzięciach bierze udział giełdowy Polimex-Mostostal.

Tusk wymienił również kontynuację budowy terminalu gazowego w Świnoujściu, naftowego w Gdańsku oraz połączenia elektroenergetycznego między Polską a Litwą.

Eksperci zwracają uwagę, że w expose nie było mowy o wartym kilkadziesiąt miliardów złotych projekcie budowy pierwszej elektrowni atomowej – którym zarządza Polska Grupa Energetyczna. Zgodnie z deklaracjami siłownia jądrowa powinna ruszyć około 2024 roku. Projekt jest na wstępnym etapie – wybór wykonawcy przewidywany jest na II kwartał 2015 roku. W przedsięwzięcie zaangażować mogą się również KGHM, Tauron i Enea. PGE szczególnie liczy, że tak duży projekt będzie mieć wsparcie państwa.

„Drogowcy" się cieszą

Pozytywny sygnał otrzymała też branża budowlana. Premier zapowiedział bowiem przeznaczenie w latach 2012–2015 43 mld zł na dokończenie budowy dróg i autostrad. Jeszcze przed końcem tego roku ogłoszony zostanie przetarg na obwodnicę Poznania, a w 2013 r. m.in. na odcinek autostrady A1 Tuszyn-Pyrzowice.

Przedstawiciele branży bardzo pozytywnie oceniają zapowiedź wygospodarowania środków na kolejne inwestycje drogowe. Zniwelują one bowiem spadek wartości rynku spowodowany ograniczeniem środków unijnych. Nasi rozmówcy zaznaczają jednak, że z perspektywy przedsiębiorstw budowlanych kluczowe jest, by zmienić kryteria rozstrzygania przetargów oraz warunki ich realizacji. Umowy podpisywane i realizowane w ostatnich latach nie zawierały bowiem opcji indeksacji cen.

[email protected]

Bank inwestycyjny państwa

Donald Tusk poinformował w piątek, że rząd powoła spółkę Inwestycje Polskie, która do 2015 r. będzie mogła zainwestować kwotę rzędu 40 mld zł. Jej operatorem ma zostać Bank Gospodarstwa Krajowego. Pieniądze spółki będą pochodzić m.in. ze sprzedaży akcji spółek należących do Skarbu Państwa. To właśnie Inwestycje Polskie razem z BGK będą realizować program prywatyzacji, poinformował Mikołaj Budzanowski. – Sprzedaż akcji będzie się odbywała zarówno przez BGK, jak i spółkę Inwestycje Polskie. Od 2014 r. nie będziemy prywatyzować w dotychczasowej formule, ale poprzez te dwa podmioty – powiedział, cytowany przez PAP, Budzanowski. Z informacji „Parkietu" – pochodzących ze źródła zbliżonego do MSP – wynika jednak, że prywatyzacja w nowej formule rozpocznie się już w przyszłym roku. Podczas sejmowej dyskusji nad expose premiera, minister finansów Jacek Rostowski zapowiedział, że w latach 2016–2018 na projekty inwestycyjne zostanie przeznaczone kolejne 50 mld zł. Powołanie nowej spółki umożliwi przeprowadzenie inwestycji bez zwiększania zadłużenia państwa  – wydatki na ten cel nie obciążą finansów publicznych. Premier ogłosił powołanie spółki Inwestycje Polskie w kontekście inwestycji na szeroką skalę w sektorze energetycznym. JAM

Opinie

Paweł Puchalski szef działu analiz DM?BZ?WBK

Jeśli chodzi o energetyczną część wczorajszego sejmowego wystąpienia premiera Donalda Tuska, to ani wymienione przez niego priorytetowe projekty budowy bloków w elektrow- niach, ani szacowana kwota na ich realizację nie są dla rynku żadnym zaskoczeniem. Rząd będzie po prostu kontynuować dotychczasową politykę. Niestety, wśród tych projektów znajdują się wciąż bloki opalane gazem, które – biorąc pod uwagę obecne ceny błękitnego paliwa – nie są najlepszym rozwiązaniem. Przykładów nie trzeba szukać daleko – w nowo wybudowanym przez czeski koncern energetyczny CEZ bloku opalanym gazem marże ze sprzedaży wyprodukowanego prądu są minimalne. AR

Izabela Albrycht prezes Instytutu Kościuszki

50 mld zł na inwestycje w rozwój sektora gazu łupkowego w Polsce to kwota wysoka, ale jednocześnie konieczna dla nadania procesowi niezbędnej dynamiki. Teoretycznie jest to też kwota możliwa do ściągnięcia z rynku. Zaznaczyć należy, że polskie państwo jest w stanie rozwinąć komercyjną produkcję gazu łupkowego tylko w strategicznej współpracy z zagranicznymi koncernami. W czasach kryzysu należałoby jednak prawdopodobnie spriorytetyzować inwestycje energetyczne i podjąć decyzję, czy rozwijamy energetykę w oparciu o własne zasoby: gaz konwencjonalny i niekonwencjonalny oraz węgiel, czy może atom. Koszt tej drugiej strategicznej inwestycji atomowej to także 50 mld zł. TRF

Bogusław Grabowski prezes Skarbiec Holding

Pomysł powołania spółki Inwestycje Polskie uważam za bardzo dobry. Relacja majątku Skarbu Państwa do PKB jest w Polsce większa niż w większości państw Europy Zachodniej, a powołanie tej spółki i „pośrednictwo" BGK w tym procesie umożliwi wykorzystywanie tego majątku do inwestycji infrastrukturalnych. Co ważne, inwestycje tego typu nie będą wydatkami sektora finansów publicznych.?Dodatkowo, dzięki włączeniu BGK, wykorzystywany majątek państwowy będzie mógł być lewarowany. Projekty realizowane przez Inwestycje Polskie i BGK będą musiały mieć zdolność do komercjalizacji – tylko takie może finansować bank. To z kolej zwiększy presję na efektywność i potrzebę generowania przyszłego strumienia dochodów. JAM

Zbigniew Jakubas inwestor giełdowy, właściciel spółek Feroco i Newag

Chciałbym być optymistą. Zakładam, że zapowiedziane środki na inwestycje kolejowe się znajdą. Zakładam też, że branża, głównie zleceniodawca, czyli PKP Polskie Linie Kolejowe, tak się przeorganizuje, że ich wydanie nie będzie problemem. Dzisiaj kolej nie jest w stanie wydać pieniędzy, które ma do dyspozycji. Kolejnym problemem, który trzeba rozwiązać, jeżeli mamy mieć szansę na ich wydanie, jest zmiana ustawy o zamówieniach publicznych. Jeżeli zmierzymy się z tymi problemami i zaczniemy wszyscy – i zamawiający, i wykonawcy, i nadzór nad kontraktami – zdroworozsądkowo podchodzić do składania ofert i realizacji kontraktów, to wierzę, że uda się w ciągu roku wydawać po ok. 8 mld zł na remonty torów i modernizację taboru kolejowego. aste

Marek? Michałowski prezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa

Rząd widzi lukę w finansowaniu unijnym na najbliższe dwa–trzy lata. Dlatego ważne jest, że wygospodarował 40 mld zł, żeby utrzymać inwestycje budowlane przynajmniej na minimalnym poziomie. Jest to bardzo pozytywny sygnał. Miejmy nadzieję, że inwestorzy, do których trafią te pieniądze, sprawnie ogłoszą i rozstrzygną przetargi, tak by te środki zostały wykorzystane do końca 2015 r. Z perspektywy przedstawicieli branży budowlanej bardzo ważne jest, by tym razem zasady przetargów i kontraktów spełniały normy powszechnie stosowane w Unii Europejskiej. Żebyśmy nie tylko cieszyli się z budowy kolejnych kilometrów dróg i autostrad, ale żeby przedsiębiorstwa miały też szanse na tym zarobić. ako

Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej
Gospodarka krajowa
NBP: Aktywa rezerwowe wzrosły o 21 proc. rdr w listopadzie