Wszystkie opcje, poza podwyżką stóp, są możliwe – tak mówił prezes NBP Marek Belka po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej w lutym. Zebrane przez „Parkiet" prognozy ekonomistów pokazują, że nadzieje na kontynuację cyklu luzowania polityki pieniężnej nie wygasły. Zdecydowana większość instytucji finansowych (15 na 21) obstawia, że kolejne cięcie, o 0,25 pkt proc., dzisiaj będzie. Decyzje poznamy po południu. Główna stopa procentowa wynosi teraz 3,75 proc.
Czyj głos przeważy szalę?
W samej RPP w siłę rośnie obóz jastrzębi. Opór dalszym cięciom stawiają nie tylko tzw. prezydenccy członkowie Rady, czyli Andrzej Kaźmierczak, Zyta Gilowska i Adam Glapiński, mianowani jeszcze przez Lecha Kaczyńskiego. Wśród jastrzębi są też ekonomiści rekomendowani przez ekipę rządzącą. Jan Winiecki zapowiedział, że nie widzi przestrzeni do dalszych?obniżek stóp procentowych, i wyznał, że jest przeciwnikiem darmowego pieniądza. Ekonomiści przewidują, że rządzący raczej nie mogą w tym miesiącu liczyć na poparcie Andrzeja Rzońcy dla dalszych cięć kosztu pieniądza. Za obniżką zagłosować powinni Marek Belka, Anna Zielińska-Głębocka oraz gołębie: Elżbieta Chojna-Duch i Andrzej Bratkowski.
Siły w RPP są wyrównane, dlatego na dzisiejszym posiedzeniu może dojść do impasu między jastrzębiami a gołębiami. Zdaniem ekonomistów, wiele będzie zależało od tego, jak zagłosuje Jerzy Hausner. Po lepszych od oczekiwań danych z gospodarki za styczeń powiedział, że odwrócenie trendu spadkowego w gospodarce może być szybsze.
– Styczniowe dane mogą w środę wesprzeć decyzję „wait-and-see" (czekaj i obserwuj – red.) w ramach ciągle otwartego cyklu łagodzenia polityki pieniężnej. RPP pozostaje podzielona i możliwe są różne scenariusze – mówi Agata Urbańska-Giner, ekonomistka Banku HSBC ds. Europy Środkowo-Wschodniej.
Przerwa tuż-tuż
Katarzyna Rzentarzewska, analityczka Erste, uważa, że w Radzie tym razem jeszcze znajdzie się większość do kolejnego cięcia stóp o 0,25 pkt proc., ale przerwa w obniżkach to tylko kwestia czasu.