Niższy deficyt w bilansie płatniczym Polski

W 2012 r. wyniósł on ok. 3,5 proc. wobec 5 proc. rok wcześniej. To głównie efekt stosunkowo silnego eksportu.

Aktualizacja: 15.02.2017 03:18 Publikacja: 29.03.2013 05:00

Niższy deficyt w bilansie płatniczym Polski

Foto: GG Parkiet

Deficyt w obrotach bieżących wyniósł 3,5 mld euro – podał wczoraj NBP. Wcześniejsze dane miesięczne wskazywały, że będzie to 3,4 mld euro, co pokazuje, że korekta danych była minimalna.

W całym 2012 r. deficyt na rachunku obrotów bieżących sięgnął 13,48 mld euro. W relacji do PKB to ok. 3,5 proc., czyli znacznie mniej niż w 2011 r. (prawie 5 proc.).

Słaby import

– Silny spadek wartości deficytu w obrotach bieżących w 2012 r. w relacji do PKB był pochodną bardzo silnego spadku deficytu w handlu zagranicznym oraz – choć w mniejszym stopniu – ograniczonego wzrostu deficytu w dochodach – komentuje Łukasz Tarnawa, główny ekonomista BOŚ Banku.

Deficyt w handlu w 2012 r. wyniósł 5,3 mld euro wobec 10 mld euro w 2011 r., z kolei ujemne saldo w dochodach wzrosło do 17,1 mld euro z 16,4 mld euro rok wcześniej.

Polsce udało się obniżyć deficyt w wymianie towarowej dzięki całkiem sporej dynamice eksportu. W całym ubiegłym roku za granicę wysłaliśmy towary za ok. 146 mld euro, czyli o 4,6 proc. więcej niż rok wcześniej. Za to do kraju sprowadziliśmy produktów za 151,9 mld euro, czyli 1,1 proc. więcej. – Trudno?się dziwić takim wynikom w warunkach silnych dostosowań po stronie popytu krajowego, ale także silnego efektu cenowego. Po tym jak silny wzrost cen surowców podwyższał silnie ceny importu do początku 2012 r., z kolei odwrócenie tego trendu w trakcie ub.r. przełożyło się na sporo niższą dynamikę cen importu – wyjaśnia Tarnawa. BOŚ Bank przewiduje, że w tym roku spadek?deficytu w handlu zagranicznym powinien być zdecydowanie wolniejszy. Dzięki stabilizującym się danym z gospodarki Niemiec i rynków wschodzących można bowiem oczekiwać, że wciąż popyt zagraniczny będzie silniejszy niż polski.

Rośnie dług za granicą

NBP przedstawił też wczoraj dane na temat zadłużenia zagranicznego Polski. W IV kw. odnotowano nieznaczny jego wzrost – o 3,0 mld EUR do poziomu 276,1 mld EUR. Na koniec roku dług sięgnął więc ok. 70,7 proc. PKB wobec 71,0 proc. na koniec III kw.

Ci ciekawe, wzrost długu Polski za granicą był w przeważającej mierze efektem wyższego zadłużenia sektora rządowego i samorządowego, które w ciągu roku wzrosło aż o 17 proc.

– W sumie dane NBP wskazują na generalnie stabilny miniony rok w zakresie zmian sytuacji zewnętrznej krajowych podmiotów i wciąż ograniczone ryzyko dla stabilności gospodarki polskiej z tytułu zależności od finansowania zewnętrznego – komentuje Tarnawa. – Silny wzrost napływu kapitału zagranicznego na polski rynek długu przekłada się na podwyższone ryzyko zmienności sytuacji na krajowym rynku finansowym w warunkach wzrostu awersji do ryzyka (spadek cen obligacji skarbowych i osłabienie złotego) – dodaje.

[email protected]

Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację