Nie chodzi o euro, tylko o elastyczność

Nawet jeśli prezes PiS Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki mają rację, że w tym momencie wprowadzenie euro w Polsce nie byłoby wskazane, nie oznacza to, że nie powinniśmy przygotować się do zmiany waluty.

Publikacja: 16.04.2019 05:00

Nie chodzi o euro, tylko o elastyczność

Foto: AFP

Tak można podsumować dyskusję na temat euro w Polsce, którą wywołały sobotnie wystąpienia Kaczyńskiego i Morawieckiego w Lublinie. Obaj wskazywali, że o euro będziemy mogli pomyśleć dopiero wtedy, gdy pod względem poziomu dochodów zbliżymy się do Niemiec. W przeciwnym wypadku rezygnacja z własnej waluty będzie dla nas szkodliwa, bo pozbawimy się istotnego mechanizmu stabilizacyjnego.

Morawiecki tłumaczył, że jego sprzeciw wobec euro to reakcja na postawę Koalicji Europejskiej, która dąży do „jak najszybszego przyjęcia euro" w Polsce. Janusz Lewandowski, europoseł PO, jednego z ugrupowań tworzących Koalicję, replikował, że w jej programie nie ma natychmiastowego wprowadzenia euro w Polsce, bo na taką operację trzeba „znaleźć dobry moment". Z kolei Władysław Kosiniak-Kamasz, prezes PSL, które także współtworzy Koalicję, powiedział, że zobowiązanie Polski do przyjęcia euro trzeba „zrealizować w momencie, kiedy Polska będzie na to gotowa i strefa euro będzie na to gotowa. To nie jest ten moment".

Skorzystaj z promocji i czytaj dalej!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Gospodarka krajowa
Wzrost inflacji wspiera jastrzębie w RPP
Gospodarka krajowa
GUS: inflacja w czerwcu w Polsce lekko powyżej prognoz i poziomu z maja
Gospodarka krajowa
Inwestorzy są spragnieni spokoju i „slow life”
Gospodarka krajowa
Wyzwania przed Polską: kierunki i branże przyszłości
Gospodarka krajowa
Jak uratować budżet i pobudzić gospodarkę. MF ma problem
Gospodarka krajowa
Ministra Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz: Nie bójmy się katastru