Mieszane dane z rynku pracy w Wielkiej Brytanii pozostawiły pod znakiem zapytania dalszy kierunek polityki pieniężnej BoE i nie wysłały jednoznacznego sygnału. Z jednej strony mieliśmy do czynienia z odczytem stopy bezrobocia poniżej oczekiwań, jednakże z drugiej strony drastycznie wzrosły zasiłki dla bezrobotnych. Takie dwa rozbieżne kierunki odczytu sprawiły, że na ich podstawie ciężko jest odczytać panujące trendy w brytyjskiej gospodarce.
Dużo bardziej negatywny wydźwięk miał za to odczyt wskaźnika nastrojów gospodarczych w Niemczech publikowany przez ZEW. W sierpniu indeks ten spadł do 19,2, co jest największym spadkiem w ciągu ostatnich dwóch lat. Niemiecka gospodarka wciąż pozostaje pod presją związaną z problemami ze wzrostem gospodarczym, a spadające nastroje połączone z wciąż ujemnymi wartościami wskaźnika oceny obecnej sytuacji gospodarczej wraz z pogarszającymi się perspektywami głównych rynków eksportowych Niemiec malują nieprzyjemny obraz makrootoczenia naszego zachodniego sąsiada.
W USA za to dane PPI okazały się dobrą zapowiedzią kluczowego odczytu jutrzejszego CPI. Odczyt na poziomie 2,2% zmieścił się w złotym środku, będąc niższym odczytem od oczekiwań, a jednocześnie odczytem wystarczająco wysokim, by nie wzbudzić obaw o recesję. Tym samym na dzisiejszej sesji widzimy zwyżki indeksów amerykańskich, w szczególności Nasdaq 100, który rośnie o ponad 1,4%. Zyskuje także S&P 500, rosnąc o prawie 0,8%. Na razie wyceny amerykańskich spółek przede wszystkim zależą od sentymentów wokół otoczenia gospodarczego oraz potencjalnych wahań geopolitycznych, stąd odczyt CPI może być w najbliższych dniach najważniejszym katalizatorem dla amerykańskiego rynku.
Uwagę inwestorów przykuwa dziś Starbucks, którego kurs wystrzelił o 22% po informacji o mianowaniu nowego CEO. Stanowisko dyrektora generalnego przejmie w spółce Brian Niccol, który dotąd pełnił funkcję prezesa Chipotle Mexican Grill. Zmiana ma nastąpić 9 września. Tak niespodziewana zmiana z jednej strony sprawiła, że notowania Starbucksa wystrzeliły, a z drugiej strony Chipotle traci ponad 11%.
Ten tydzień przynosi także istotne dane dotyczące kondycji sektora sprzedaży detalicznej. Walmart ma pokazać swoje wyniki w czwartek, natomiast dzisiaj raport finansowy przedstawił Home Depot. Spółka co prawda osiągnęła przychody i zyski powyżej oczekiwań, jednakże sprzedaż porównywalna spadła o 3,3% r/r, kontynuując tym samym trend z ostatnich 7 kwartałów. Co więcej, Home Depot obniżyło prognozy na 2024 r. na poziomie zyskowności (spadek EPSu o 1-3% r/r), a także spodziewa się wyższego spadku sprzedaży porównywalnej (o 3-4% r/r). Wyniki te pokazują postępującą słabość konsumenta, co może również odbić się na wynikach Walmartu i całego segmentu sprzedaży detalicznej.