Na dzisiejszej sesji inwestorzy musieli przetrawić wiele istotnych danych. Początek dnia wyznaczyła decyzja BoJ o podwyżce stóp procentowych o 0,15 p.p. Tak mocny ruch z perspektywy dotychczas bardzo luźnej polityki Banku Japonii był niemałym zaskoczeniem. Jednocześnie BoJ zapowiedział spowolnienie procesu skupu obligacji japońskich o połowę. Razem skutkowało to dynamicznym wzrostem rentowności japońskich obligacji, a także umocnieniem się jena, który w stosunku do dolara zyskał ponad 1,5%.
Amerykański rynek akcji wyczekiwał wczoraj na wyniki Microsoftu, które okazały się zgodne z prognozami. Reakcja na tę informację na pierwszy rzut oka może wydawać się dziwnym ruchem, gdyż po publikacji wyników spółka traciła w handlu po zamknięciu rynku ponad 7%. Finalnie po otwarciu traci jedynie 1,5%, choć dalej wydaje się to dosyć mocnym spadkiem, jak na spełnienie prognoz konsensusu.
Jednakże patrząc na trendy kształtujące się na topowych spółkach w sektorze technologicznym, reakcja inwestorów stanie się nieco bardziej zrozumiała. Mocne oczekiwania dotyczące wyników głównych graczy w sektorze i ich kluczowa rola w kreowaniu hossy ostatnich kwartałów sprawiają, że inwestorzy oczekują od tych spółek perfekcji, przy jednoczesnym utrzymaniu pozytywnych zaskoczeń. Dochodzi do sytuacji, w których w wycenie rynkowej ujęte jest nie tyle spełnienie oczekiwań, co jeszcze dodatkowo spodziewane pozytywne zaskoczenie. W przypadku niespełnienia takiego scenariusza (co widać było w przypadku Microsoftu) reakcją rynku jest przecena aktywów.
Na drugim biegunie nastawienia inwestorów było za to AMD, które dostarczyło wyniki zdecydowanie wyższe od oczekiwań wraz z podwyżką prognoz na 3 kwartał. W efekcie spółka rośnie dziś o ponad 5,6%. AMD pokazuje jak na razie utrzymanie mocnych trendów w segmentach ściśle związanych z dostarczaniem procesorów pod trenowanie AI, co pokazuje, że dla producentów półprzewodników rynek dalej wydaje się chłonny.
O ile wyniki AMD pokazują trendy wśród spółek dostarczających rozwiązania umożliwiające wykorzystanie AI, tak wyniki Microsoftu czy Meta pokazują to, jak spółki wykorzystujące AI faktycznie sobie radzą. Ciężko jest uznać (po tym, co pokazał Microsoft), że na razie sztuczna inteligencja nie dostarcza solidnych wyników. W końcu segment chmurowy dalej utrzymuje największe dynamiki przychodów w strukturze sprzedaży spółki. Pytanie pozostaje, czy wśród obecnych oczekiwań rynkowych “solidne wyniki” wystarczą, by utrzymać wyceny spółek technologicznych.