Kolejny powiew optymizmu na GPW. Czwartkowa sesja na warszawskim parkiecie rozpoczęła się od wyraźnych wzrostów.
W ślad za Rezerwą Federalną
WIG20 w pierwszych minutach zyskiwał około 1 proc. W dużej mierze to oczywiście zasługa amerykańskiej Rezerwy Federalnej, która po zakończonym wczoraj posiedzeniu dała sygnał do kupowania akcji. Stopy procentowe zostały na niezmienionym poziomie, co było oczekiwane przez rynek, ale jednocześnie pojawiły się prognozy mówiące o tym, że w przyszłym roku dojdzie do trzech obniżek stóp.
- Otoczenie zewnętrzne sprzyja wzrostom cen akcji notowanych nad Wisłą. sWIG80 bryluje na historycznych szczytach. Układanka hossy zdaje się zawierać wszystkie puzzle, które są na właściwym miejscu. A największym wyzwaniem dla WIG20USD pozostaje wrześniowy szczyt z 2021 r. Wówczas WIG20 przebywał powyżej pułapu 2400 punktów. Św. Mikołaj ma zatem pełne ręce roboty - zwraca uwagę Piotr Neidek, analityk BM mBanku.
Już wczoraj wieczorem optymistycznie na sygnały ze strony Fed zareagowała amerykańska giełda. S&P 500 zyskał prawie 1,4 proc. Podobną zwyżkę zaliczył Nasdaq.
Czytaj więcej
Amerykański indeks wzrósł do najwyższego poziomu w historii po ostatnim posiedzeniu Fed, które pozostawiło stopy procentowe na niezmienionym poziomie i przewidziało trzy możliwe obniżki w nadchodzącym roku.